Matty Cash przerwał historyczną suszę bramkową Aston Villi spektakularnym golem z daleka, ale jego magiczne trafienie nie wystarczyło do pierwszego zwycięstwa w sezonie. Klub z Birmingham podzielił się punktami z Sunderlandem po remisie 1:1 na Stadium of Light.
Polski reprezentant zakończył 427-minutową suszę bramkową swojego zespołu - jedną z najdłuższych w historii Premier League, jak podaje sportowefakty.wp.pl. Huknął z dystansu w 67. minucie tak mocno, iż piłka przełamała ręce bramkarza Roefsa, mimo iż ten miał ją w swoich dłoniach.
Czerwona kartka zmieniła mecz
Kluczowy moment nadszedł już w 34. minucie, gdy Reinildo Mandava obejrzał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie. Defensor Sunderlandu najpierw wbiegł w Casha, a gdy ten przewrócił się i złapał go za rękę, kopnął Polaka w krocze.
Przewaga liczebna znacząco ułatwiła grę gościom, ale pierwsza połowa zakończyła się bezgolowo. Villa długo nie potrafiła wykorzystać szansy, którą dała jej wczesna czerwona kartka przeciwników.
Dramatyczny finisz spotkania
Wilson Isidor niespodziewanie wyrównał dla gospodarzy w 76. minucie po kapitalne zagranie Granita Xhaki. Szwajcar znalazł kolegę w polu karnym idealnym podaniem, a Emiliano Martinez nie miał szans na obronę tego trafienia.
W doliczonym czasie gry Aston Villa miała świetną okazję na zwycięskiego gola. Jadon Sancho kapitalnie dośrodkował w pole karne, gdzie czekali Ollie Watkins i Cash, ale obaj piłkarze minęli się z piłką, która wyszła poza boisko.
Villa w kryzysie
Styl gola Casha przypomina jego niedawne występy w reprezentacji, gdzie również trafiał efektownie przeciwko Holandii i Finlandii, jak zauważa przegladsportowy.onet.pl. Według weszlo.com, to już 11. gol Polaka w 186. występach dla Aston Villi przy 12 asystach.
Po pięciu kolejkach Villa znajduje się na 18. miejscu w strefie spadkowej z zaledwie trzema punktami - tyle samo co dziewiętnasty West Ham, jak informuje weszlo.com. Podopieczni Unaia Emery'ego przez cały czas nie zaznali smaku zwycięstwa w tym sezonie, notując trzy remisy i dwie porażki.
Sunderland zajmuje siódmą lokatę z ośmioma punktami, ciesząc się z cennego remisu z drużyną Premier League. Dla Villi to kolejny zmarnowany mecz w walce o wyjście ze strefy spadkowej.
Źródła wykorzystane: "sport.pl", "sportowefakty.wp.pl", "przegladsportowy.onet.pl", "weszlo.com" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.