Liverpool odzyskał tytuł mistrza Anglii po pięciu latach hegemonii Manchesteru City. Zrobił to w imponującym stylu, gdyż o 10 pkt wyprzedził drugi Arsenal. Duża w tym zasługa Arne Slota, który przed sezonem zastąpił na stanowisku Juergena Kloppa i wytrzymał presję. Drużyna świetnie radziła sobie również w Lidze Mistrzów, gdyż w fazie ligowej zajęła pierwsze miejsce. Nieszczęśliwie w 1/8 finału trafiła jednak na późniejszego triumfatora PSG i odpadła z rozgrywek.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski po 7 godzinach przesłuchań. Do sądu nie będzie musiał wracać
Holenderska legenda może trafić do Liverpoolu. Co za wieści
Jeszcze przed końcem sezonu głośno było o kilku kluczowych graczach, którzy mogą w letnim okienku zmienić pracodawcę. Do tego grona należeli: Virgil van Dijk, Mohamed Salah czy Trent Alexander-Arnold. I choć ten ostatni ostatecznie podpisał kontrakt z Realem Madryt, to wcześniej wymieniona dwójka pozostała na Anfield Road. Jak się okazuje, zmiany dotknęły również sztab szkoleniowy.
Z końcem maja z drużyną pożegnał się dotychczasowy asystent Slota John Heitinga, który skorzystał z oferty podjęcia samodzielnej pracy w Ajaxie. Tym samym na Anfield Road ruszyły poszukiwania jego następcy. Dziennik "The Times" ujawnił, iż jednym z faworytów jest legendarny holenderski piłkarz Giovanni van Bronckhorst. Ten, od kiedy został w listopadzie zwolniony z Besiktasu, pracuje w UEFA i aktualnie pełni rolę analityka meczowego.
50-latek rozpoczynał pracę trenera w Feyenoordzie. Następnie na niespełna rok przeprowadził się do Chin, by przejąć Guangzhou City. Potem pracował jeszcze w Glasgow Rangers, a ostatnio właśnie w tureckim Besiktasie. Do tej pory udało mu się zdobyć m.in. mistrzostwo, Puchar oraz Superpuchar Holandii czy Puchar Szkocji.
Liverpool nie zamierza zatem w nadchodzącym sezonie zrezygnować z gry o najwyższe trofea. Możemy to zauważyć choćby po ostatnim plotkach transferowych. Wiele wskazuje na to, iż drużyny dołączą zarówno Jeremy Frimpong, który ma zastąpić Trenta, jak i Florian Wirtz.
Wedle doniesień mediów ten drugi będzie kosztował ok. 150 mln euro. Gdyby okazało się to prawdą, byłby to najdroższy transfer w historii klubu. Jak dotąd najlepszy wynik należy do Darwina Nuneza, którego trzy lata temu pozyskano z Benfiki za 85 mln euro. Rozgrywki Premier League ruszają już 16 sierpnia.