Litość nad Norrisem, dwa protesty Red Bulla

6 godzin temu



Sędziowie GP Kanady mieli bardzo dużo pracy po zakończeniu wyścigu. Sporo dołożył im jej Red Bull.

Wielu podejrzanych

Sędziowie najpierw wydali werdykty w sprawie przewinienia za samochodem bezpieczeństwa aż 6 kierowców – Andrei Kimiego Antonellego, Oscara Piastri, Estebaba Ocona, Charlesa Leclercka, Carlosa Sainza i Pierra Gasly.

Kierowcy ci wyprzedzali innych zawodników po zakończeniu wyścigu, jednak zapomnieli, iż przez cały czas trwał okres samochodu bezpieczeństwa, który wyklucza wyprzedzanie rywali.

Sędziowie nie zdecydowali się wywrócić klasyfikacji wyścigu do góry nogami i przyznali wszystkim formalne ostrzeżenia. Argumentowali, iż kierowcy wiedzieli, gdzie zdarzył się incydent i dlatego wyprzedzali się wzajemnie. Ostrzeżenie jednak się należy bo zawodnicy nie mogli mieć pewności, czy w innym miejscu nie będzie marshalli na torze.

Litość dla Norrisa

Sędziowie zajmowali się też kolizją Oscara Piastri i Lando Norrisa na ostatnich okrążeniach wyścigu. Sprawiła ona, iż Anglik odpadł z wyścigu, a potem wziął winę na siebie w rozmowie z inżynierem.

Into the wall and out of the race! 😱

Lando Norris apologised for this collision with his teammate Oscar Piastri #F1 #CanadianGP pic.twitter.com/4FiNVm1hiI

— Formula 1 (@F1) June 15, 2025

Przed Lando było widmo przesunięcia na polach startowych do GP Austrii, jednak sędziowie przyznali mu tylko 5 sekund kary, doliczone do czasu wyścigu, którego Norris nie ukończył. Anglik przejechał jednak wymagany dystans by być sklasyfikowanym, dlatego możliwe było nałożenie na niego kary jeszcze za GP Kanady.

Protesty Red Bulla

Najciekawiej było jednak w sprawie George Russella. Po zakończeniu wyścigu Red Bull złożył dwa protesty na zachowanie zwycięzcy wyścigu. Wszystko dotyczyło tej sytuacji za samochodem bezpieczeństwa:

Two opposing views on this moment between George Russell and Max Verstappen 👇#F1 #CanadianGP pic.twitter.com/nqcypxzjWH

— Formula 1 (@F1) June 15, 2025

Red Bull po pierwsze zgłosił, iż Russell nagle zwalniając za samochodem bezpieczeństwa, zachował się niebezpiecznie, a do tego niesportowo, chcąc wymusić karę na swoim rywalu, który przecież jest jeden punkt od zawieszenia na wyścig ze względu na punkty karne. Dodatkowo ekipa z Milton Keynes zwracała uwagę, iż przed tym zachowaniem Russell patrzył w lusterka, a tuż po nim zgłosił przez radio wyprzedzenie go przez Verstappena. Protest zwracał uwagę, iż Russell wiedział, iż rywalizacja i tak nie zostanie wznowiona więc nie mógł tłumaczyć nagłego zwalniania chęcią dogrzania opon czy hamulców.

Jako dowód Red Bull dostarczył telemetrię z obu aut.

Mercedes odpierał te zarzuty, mówiąc, iż Russell patrzy w lusterka bo chce się upewnić, iż Verstappen jest wystarczająco daleko żeby zahamować, komunikat do zespołu o wyprzedzeniu przez Verstappena nie miał konsekwencji w postaci zgłoszenia przez Mercedesa sprawy do kontroli wyścigu oraz iż hamowanie Russella nie było gwałtowne.

Russell miał machać do samochodu bezpieczeństwa by ten przyspieszył, a George chciał utrzymać temperaturę opon i hamulców.

W tej sprawie sędziowie przychylili się do zdania Mercedesa i nie uznali jazdy Russella za niebezpieczną, a jego zachowania za niesportowe.

Ale to nie było wszystko. Red Bull złożył bowiem protest dotyczący nie zachowania przez Russella maksymalnej odległości 10 długości samochodu za safety carem. Ten protest również został odrzucony, a wyniki GP Kanady pozostały bez zmian:



Idź do oryginalnego materiału