Lewandowski się nie zatrzymuje. Pięć goli. Niebywały wyczyn

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Albert Gea


Robert Lewandowski spisał się znakomicie w meczu z Osasuną Pampeluna. Mimo iż rozegrał kilkanaście minut, to zdążył zanotować trafienie i ustanowił wynik na 3:0. Dzięki temu nie tylko pomógł FC Barcelonie zostać samodzielnym liderem La Liga, ale i przedłużył własną passę. Nieco więcej piszą o niej dziennikarze katalońskiego "Sportu". "Lewandowski nie zawodzi na Montjuic" - czytamy. O co dokładnie chodzi?
Robert Lewandowski wyraźnie odżył pod wodzą Hansiego Flicka i rozgrywa najlepszy sezon w FC Barcelonie. Dowód? 36 goli i trzy asysty w 41 meczach. Jedno z trafień zanotował w czwartkowym spotkaniu z Osasuną Pampeluna, choć na placu gry pojawił się dopiero w drugiej połowie. Potrzebował zaledwie 11 minut, by wpisać się na listę strzelców. "Wykończył głową akcję z łatwością, na poziomie seryjnego strzelca, takiego jak on", "Zmiażdżył Herrerę" - zachwycały się Polakiem hiszpańskie media. Dzięki temu trafieniu umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców La Liga i podtrzymał imponującą serię, o której pisze kataloński "Sport".


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki broni Probierza: Mamy Lewandowskiego, który nie potrafi okiwać przeciwnika


Robert Lewandowski nie zatrzymuje się na Estadi Olimpic Lluis Companys na wzgórzu Motjuic. Fenomenalna seria
Jak zauważyli dziennikarze, Lewandowski jest wręcz zabójczo skuteczny na własnym stadionie w La Liga w tym roku. FC Barcelona rozegrała tam pięć spotkań i w każdym z nich Polak trafiał do siatki - po jednym golu. Ba, w meczach z Deportivo Alaves i Rayo Vallecano były to jedyne i decydujące trafienia, bo drużyna Flicka wygrała je 1:0.


"Lewandowski nie zawodzi na Montjuic" - tak krótko "Sport" podsumował wyczyn 36-latka. I niewykluczone, iż napastnik przedłuży tę serię również w niedzielne popołudnie, kiedy to Barcelona podejmie u siebie Gironę. Polak wie, jak strzelać gole tej drużynie. Mierzył się z nią czterokrotnie i dwa razy udało mu się trafić do siatki. Oba gole padły w okresie 2023/24. W rundzie jesiennej tej kampanii Polak do siatki nie trafił, ale zaliczył asystę.
Lewandowski z szansami na kolejne trafienie
- Trudno było zdecydować, kto ma zacząć ten mecz w ataku. Rano rozmawiałem o tym z Ferranem i Lewandowskim. To dobry sygnał dla drużyny, iż mamy zawodników, którzy mogą coś dać, gdy wejdą z ławki - mówił po meczu z Osasuną Flick. Wówczas nie postawił na Polaka od pierwszych minut i dał mu odpocząć. Najpewniej do takiej sytuacji w niedzielę już nie dojdzie i nasz rodak pojawi się w wyjściowym składzie. Tak przynajmniej spekulują media.
Zobacz też: Lewandowski i Szczęsny czekają na mecz, a tu takie wieści! Zagrali dla Barcelony.


Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 16:15. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Barcelona jest liderem La Liga z przewagą trzech punktów nad drugim Realem Madryt.
Idź do oryginalnego materiału