Papszun "poddymił" po meczu Rakowa. "Może nikt tego nie chce oglądać?"

Zdjęcie: Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl


Raków Częstochowa pokonał 2:0 Zagłębie Lubin i umocnił się na pozycji lidera Ekstraklasy. Dla podopiecznych Marka Papszuna był to 26. mecz w tym sezonie - i trzeci, który grają w poniedziałek. W następnej kolejce ta sytuacja się powtórzy. Szkoleniowiec częstochowian zwrócił na to uwagę podczas pomeczowej konferencji prasowej. "Trochę dziwne, iż lider tabeli znów zagra w poniedziałek" - powiedział.
Poniedziałkowe mecze Ekstraklasy nie cieszą się najlepszą renomą. zwykle w tym terminie grają zespoły okupujące najniższe miejsca w tabeli i te, które nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem kibiców. To oczywiście zwiększa szansę na to, iż poniedziałkowe spotkanie nie będzie porywało pod względem emocji oraz jakości piłkarskiej.


REKLAMA


Zobacz wideo Szef KSW ostrzega: Pudzianowski tylko na tym straci


Raków znów zagra w poniedziałek. Papszun od razu zwrócił na to uwagę
Tak się składa, iż Raków Częstochowa - zespół w tej chwili będący liderem Ekstraklasy i faworyt do zdobycia mistrzostwa - na przełomie marca i kwietnia zagra łącznie trzy mecze w poniedziałek. 3 marca Raków wygrał w tym terminie z Lechią Gdańsk (3:1), dzisiaj częstochowianie wygrali z Zagłębiem Lubin (2:0), a w przyszłym tygodniu czeka ich mecz z Puszczą Niepołomice. Na konferencji prasowej po meczu z Zagłębiem zauważył to Marek Papszun.
"Trochę dziwne, iż lider tabeli znów zagra w poniedziałek. Może nikt tego nie chce oglądać? Z drugiej strony, mogę sobie pooglądać wszystkie mecze. Mentalnie lepiej grać wcześniej, ale to tylko dywagacje. Trzeba być dobrze przygotowanym" - powiedział.


Wydaje się jednak, iż Ekstraklasa wcale nie próbuje robić na złość częstochowianom, gdy planuje ich mecze na poniedziałki. Już jakiś czas temu ten temat zbadał portal Weszło.com. Doszedł on do wniosku, iż Raków... ma pecha.
Mecz z Lechią odbył się w poniedziałek na prośbę samego Rakowa. Spotkanie z Zagłębiem Lubin początkowo miało się odbyć w sobotę, ale w tym przeszkodziła giełda samochodowa, która odbywała się pod stadionem w Lubinie. Starcie z Puszczą Niepołomice odbędzie się na początku tygodnia, bo niepołomiczanie grają w półfinale Pucharu Polski - spotkania wszystkich półfinalistów rozgrywane są w niedzielę lub poniedziałek - wytłumaczył portal.


Wcześniej Raków w poniedziałek zagrał tylko raz - na samym początku sezonu, w drugiej kolejce, gdy mierzył się z Cracovią (0:1). Faktem jednak jest, iż przez marcowo-kwietniowy terminarz częstochowianie stali się jednym z tych zespołów Ekstraklasy, który w poniedziałki gra najczęściej.