Legia finalizuje transfer reprezentanta Polski! To będzie hit nad hity

2 godzin temu
Legia Warszawa całkiem nieżle rozpoczęła sezon. Mimo to po odejściach Luquinhasa oraz Maxiego Oyedele potrzebuje wzmocnień. Do drużyny dołączyli już Mileta Rajović oraz Arkadiusz Reca, natomiast to zdecydowanie za mało. Mówi się o transferach: bramkarza, środkowego obrońcy oraz piłkarza na "szóstkę". Dziennikarz Tomasz Włodarczyk wyznał, iż "dogadany" z Legią jest reprezentant Polski.
Legia Warszawa wygrała trzy spośród czterech spotkań w tym sezonie. Nie dość, iż pokonała Lecha Poznań i sięgnęła po Superpuchar Polski, to zanotowała trzy korzystne wyniki w Lidze Europy. Czwartkowy remis z Banikiem Ostrawa pozostawił jednak sporo wątpliwości. Legia musi dokonać kilku transferów, jeżeli realnie myśli, by rywalizować w trzech rozgrywkach.


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja siatkarzy ze złotem na uniwersjadzie! Trener Dariusz Lukas podsumowuje


Reprezentant Polski blisko Legii Warszawa. Nowe wieści ws. transferu
Odejście Maxiego Oyedele, który parę dni temu przeniósł się do francuskiego RC Strasbourg za sześć mln euro, sprawiło, iż Legia ma wakat na "szóstce". Jest to niezwykle newralgiczna pozycja, dlatego władze klubu zaczęły prężnie działać na rynku transferowym. Na ten moment miejsce Oyedele w podstawowym składzie zajął Rafał Augustyniak. Może się okazać, iż niedługo trudno mu jednak będzie o regularną grę.
- Wygląda na to, iż wytypowano opcję numer jeden - Damiana Szymańskiego. (...) Legia jest z Szymańskim dogadana, proponuje mu trzyletni kontrakt - ujawnił Tomasz Włodarczyk w programie "Pogadajmy o piłce". Dziennikarz Jakub Polkowski dodał, iż Legia najchętniej chciałaby, by dotychczasowy pracodawca Szymańskiego AEK Ateny rozwiązał z nim kontrakt, by skupić się wyłącznie na pensji zawodnika. - Oba podmioty ustaliły termin, do kiedy ma się to wszystko sfinalizować - tłumaczył.


Jest to realny scenariusz, zwłaszcza iż po objęciu funkcji trenera greckiego zespołu przez Marko Nikolicia Szymański znalazł się "na wylocie". AEK nie chce opłacać "ciężkiej pensji" piłkarza, który zarabia aż 800 tys. euro (3,5 mln zł) netto rocznie. Dziennikarz Legia.net Karol Tyniec przekazał za to w sobotę, iż jeżeli nie dojdzie do rozwiązania umowy, to Legia będzie musiała zapłacić za pomocnika ok. 1,5 mln euro. Dodał również, iż nie był on zainteresowany ofertą Pogoni Szczecin, która również chciała go sprowadzić.


Szymański świętował w czerwcu 30. urodziny. Jak dotąd rozegrał 18 meczów w barwach reprezentacji Polski, w których strzelił dwa gole. Po wyjeździe z kraju w 2019 roku, kiedy przeniósł się z Wisły Płock do Achmata Grozny, występował jeszcze właśnie w AEK-u. Od 2020 roku rozegrał dla niego 190 spotkań, zdobył 11 bramek i zanotował 12 asyst. Nie dość, iż sięgnął z drużyną po mistrzostwo oraz Puchar Grecji, to nosił również opaskę kapitańską.
Kolejny mecz Legii odbędzie się 27 lipca. Jej rywalem w ekstraklasie będzie Korona Kielce.
Idź do oryginalnego materiału