Ledwo wrócił, a tu kolejna operacja. Dramat kadrowicza trwa

2 godzin temu
Na początku sezonu mogło się wydawać, iż po lutowej kontuzji kolana Szymona Żurkowskiego nie ma już żadnego śladu. Polak wrócił do treningów i wystąpił choćby w jednym spotkaniu Serie B. Niestety, jak gwałtownie pojawił się w składzie Spezii, tak gwałtownie z niego zniknął. Teraz okazuje się, iż przerwa 28-latka jeszcze się wydłuży. Klub poinformował, iż konieczna będzie kolejna interwencja chirurgiczna.
Szymon Żurkowski od kilku lat gra we Włoszech. Z Górnika Zabrze trafił do Fiorentiny, reprezentował też barwy Empoli, a w tej chwili jest zawodnikiem Spezii. Pomocnik wielokrotnie lawirował między tymi drużynami - aż trzykrotnie był wypożyczany z jednego klubu do drugiego. Jego postawa na boiskach Serie A skutkowała powołaniami do reprezentacji Polski. Wszystkie siedem występów w kadrze przypada na rok 2022.


REKLAMA


Zobacz wideo Kamil Grosicki ujawnia, dlaczego wrócił do reprezentacji Polski


O operacji Żurkowskiego informowaliśmy w kwietniu. Pomocnik doznał urazu już w lutym, ale musiało minąć jeszcze kilka tygodni zanim podjęta została decyzja o interwencji chirurgicznej. Zabieg został przeprowadzony w renomowanej klinice w Barcelonie. Żurkowski reprezentował wówczas Empoli, do którego był wypożyczony ze Spezii. Spadkowicz z Serie A nie skorzystał z opcji wykupu 28-latka, więc sezon 2025/26 rozpoczął w swojej macierzystej drużynie.


Kiedy Żurkowski po raz pierwszy od pół roku wystąpił w meczu ligowym - co ciekawe, przeciwko Empoli - można było w końcu odetchnąć z ulgą. Wydawało się, iż problemy zdrowotne ma już za sobą. Niestety, stało się inaczej. Polak pojawił się w składzie meczowym na jeszcze jedno spotkanie. Pod koniec września wrócił na trybuny. Teraz wiemy, co było tego powodem.
Niedoleczony uraz i kolejna operacja
Winne jest to samo kolano, które było operowane pół roku temu. Jak czytamy w poniedziałkowym raporcie z treningu Spezii, "Szymon Żurkowski wybrał się na kontrolne badania lekarskie. W najbliższych dniach przejdzie operację stabilizacji więzadła bocznego prawego kolana, operowanego już w zeszłym sezonie". Nie wspomniano choćby słowem o przybliżonym terminie powrotu Polaka do treningów.


Spezia zajmuje w tej chwili 18. miejsce w Serie B i mocno zagrożona jest spadkiem. Drużyna, która jeszcze w czerwcu rywalizowała o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy, w tym sezonie wygrała zaledwie jedno z dwunastu meczów ligowych. Piłkarzem Spezii jest również obrońca reprezentacji Polski, Przemysław Wiśniewski.
Idź do oryginalnego materiału