Widzew wydał fortunę na nową gwiazdę. Nie mogą w to uwierzyć. "Został oszukany"

1 godzina temu
Widzew idzie na całość i bije rekord transferowy Ekstraklasy. W piątek 19 grudnia Osman Bukari został ogłoszony nowym zawodnikiem klubu z Łodzi. Odejście 27-latka z Austin FC wywołało euforia wśród kibiców i zdziwienie wśród dziennikarzy. Zwłaszcza, gdy zobaczyli kwotę, jaką polski klub zapłacił za niewypał transferowy ekipy z MLS. "Widzew został oszukany" - czytamy.
Włodarze łódzkiego Widzewa po rozczarowującej jesieni i przerobieniu trzech trenerów (Zeljko Sopić, Patryk Czubak i Igor Jovicević) postanowili odpowiednio wzmocnić zespół. Tym samym w grę weszły ogromne pieniądze z kieszeni Roberta Dobrzyckiego, który doszedł do wniosku, iż nie będzie oszczędzał w zimowym okienku transferowym, na które chce przeznaczyć łącznie około 10 milionów euro.

REKLAMA







Zobacz wideo Totalna degrengolada w Legii



gwałtownie przekonaliśmy się, iż to nie były słowa rzucane na wiatr. Ponad połowę z tej kwoty pochłonęła transakcja z udziałem Osmana Bukariego, który w piątek został ogłoszony nowym piłkarzem Widzewa. 27-letni Ghańczyk trafia do Łodzi z amerykańskiego Austin FC za rekordową dla Ekstraklasy kwotę 5,5 miliona euro. Ponadto, jak poinformował dziennikarz Tom Bogert, klub z MLS zagwarantował sobie 20% zysku z kolejnej sprzedaży zawodnika.






Bukari to jeden z największych niewypałów transferowych ostatniego sezonu w USA. Reprezentant Ghany trafił do Austin w lipcu zeszłego roku za 7 milionów euro z serbskiej Crvenej zvezdy. Okazało się, iż były to pieniądze wyrzucone przez amerykański klub w błoto - skrzydłowy w 50 meczach strzelił sześć goli i zanotował osiem asyst. Tym samym jego wartość spadła do 4,5 miliona euro. Ale Widzewowi to nie przeszkadzało.
Zobacz też: Nie do wiary! Mario Balotelli mógł trafić do Polski
"Oni nigdy nie oglądali go w akcji". Amerykanie świętują odejście Bukariego
Tym samym wśród kibiców Austin zapanowała radość, ale również zdziwienie. Transakcję z udziałem ghańskiego piłkarza komentowali także dziennikarze. W ironicznym tonie wypowiedział się Joseph Lowery z portalu "Backheeled", który stwierdził, iż Widzew podpisał Bukariego w ciemno. I to na aż 4,5 roku.



- To niesamowite, iż każda drużyna, która kupuje zawodników Austin FC, nigdy nie oglądała ich w akcji - stwierdził. - Jestem zszokowany, iż Austin zbliżyło się do kwoty, którą wydali na Bukariego. To niesamowite osiągnięcie - wtórował koledze po fachu Andrew Wiebe z Apple TV.






- Muszę przyznać, iż jestem pod wrażeniem, iż Rodo (prezes klubu, Rodolfo Borella - dop. red.) był w stanie sprzedać go za niemal taką samą kwotę, za którą go kupił. Mam nadzieję, iż nowe, wolne miejsce "designated player" zostanie mądrze wykorzystane - pisze Alex Sanabria z "We Are Austin TV".








- To może być najlepszy wychodzący transfer z MLS w tym okienku. Szaleństwo! - czytamy na profilu Faviana Renkela z "Kickbase".






"Widzew został oszukany na całego" - to jedna z wielu opinii fanów Austin, którzy zdają się świętować po sprzedaży Bukariego. "Jeden z najlepszych biznesów w historii MLS" - twierdzi kolejny z kibiców.















Do dyskusji włączył się także jeden z kibiców Orlando City. Zapytał prześmiewczo, czy jeden z piłkarzy jego klubu nie chciałby również trafić nad Wisłę. - Myślicie, iż (Ivan - dop. red.) Angulo chciałby pojechać do Polski? - czytamy o byłym klubowym koledze Joao Moutinho z Lecha Poznań.






Osman Bukari podpisał z Widzewem 4,5-letni kontrakt. Ghańczyk jednak będzie miał dużo mniej czasu, żeby udowodnić, iż wydane na niego pieniądze nie okażą się kosztownym błędem. Kibice łódzkiego klubu będą wymagać jakości natychmiast.
Idź do oryginalnego materiału