Lech miał pobić dla niego rekord transferowy. Nowe informacje zaskakują – „Kolejorz” jednak ma wątpliwości

2 godzin temu
Fot. Paweł Jerzmanowski

Lech Poznań gwałtownie skorzystał sportowo na wypożyczeniu Luisa Palmy z Celticu. Honduranin stał się jedną z kluczowych postaci zespołu i jednym z ulubieńców trybun przy Bułgarskiej. Coraz poważniej zaczęto więc rozważać jego wykup. Teraz jednak pojawiły się sygnały, iż entuzjazm w klubie wyraźnie osłabł.

Palma od pierwszych występów dawał „Kolejorzowi” dokładnie to, czego brakowało. Odwagę w grze jeden na jednego, strzały z dystansu i bezpośrednie zagrożenie pod bramką rywali. W krótkim czasie wyrósł na ważne ogniwo ofensywy.

Wykup za miliony euro

Dobra postawa Honduranina sprawiła, iż w Poznaniu zaczęto realnie myśleć o transferze definitywnym. Problemem od początku była jednak cena.

Kwota wykupu ustalona w umowie z Celtikiem sięga choćby czterech milionów euro. Oznaczałoby to:

  • pobicie rekordu transferowego Lecha Poznań
  • jedną z najdroższych transakcji w historii klubu
  • duże ryzyko finansowe

Mimo to przy Bułgarskiej przygotowano choćby wstępny plan sfinansowania takiego ruchu.

Plan był, entuzjazm słabnie

Wykup Palmy miał zostać oparty na kilku filarach. W grę wchodziły:

  • dalsza gra Lecha w Lidze Konferencji
  • awans do europejskich pucharów w kolejnym sezonie
  • sprzedaż jednego z wychowanków, Michała Gurgula lub Antoniego Kozubala

Według Dawida Dobrasza, w ostatnich tygodniach nastroje w klubowych gabinetach uległy jednak zmianie. Coraz częściej pojawiają się głosy niezadowolenia z aktualnej dyspozycji skrzydłowego.

Zarząd ma wątpliwości

Dziennikarz Meczyki.pl przekazał, iż na dziś decyzja o wykupie Palmy nie byłaby przesądzona. W klubie zwraca się uwagę na kilka elementów jego gry.

  • Co do Palmy. Zaczyna być przy Bułgarskiej niezadowolenie. Na dzisiaj, jeżeli miałby podjąć decyzję o wykupie, to by jej nie podjął. Takie tutaj usłyszałem głosy. Powinien lepiej zachować się przy sytuacji bramkowej. Brakuje strzałów z dystansu u Luisa Palmy. Coś jest u tego piłkarza, iż jest w gorszej dyspozycji. Być może brak awansu z Hondurasem, być może zmęczenie rundą – powiedział Dobrasz.

To sygnał, iż temat rekordowego transferu przestaje być oczywisty.

Liczby Palmy w Lechu

Od momentu przenosin do Poznania Luis Enrique Palma Oseguera rozegrał:

  • 24 mecze
  • 6 bramek
  • 6 asyst

Statystyki są solidne, ale przy tak wysokiej kwocie wykupu w Lechu oczekiwano, iż Honduranin będzie wyraźnym liderem ofensywy przez całą rundę.

Idź do oryginalnego materiału