12 czerwca 2025 r. Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o tym, iż Michał Probierz podał się do dymisji, a federacja ją przyjęła. Od tego czasu trwa saga związana z poszukiwaniem nowego selekcjonera przez Cezarego Kuleszę. Do tej pory faworytem PZPN na to stanowisko był Maciej Skorża, ale trener został w Urawie Red Diamonds. Dominik Wardzichowski i Kacper Sosnowski ze Sport.pl podawali, iż PZPN rozważa ponowne zatrudnienie Jerzego Brzęczka, ale tym razem z Łukaszem Piszczkiem oraz Jakubem Błaszczykowskim w roli asystentów.
REKLAMA
Zobacz wideo Awantura w studiu! Kosecki: Mówiłem to o kadrze U-21 trzy miesiące temu i wtedy mówili, iż p****ę
Czytaj także:
Trzęsienie w Barcelonie! Zrobią tak, by zabolało ter Stegena
Tomaszewski podsumował działania Kuleszy. "Czy to PZPN, czy to magiel"
Jan Tomaszewski odniósł się do działań PZPN-u i Cezarego Kuleszy w rozmowie z "Super Expressem". Były reprezentant Polski ma pewną prośbę do prezesa PZPN.
- Panie prezesie, niech Pan ogłosi tydzień przed powołaniem kadry na Holandię, kto będzie selekcjonerem... Prezes robi sobie z nas wszystkich 12. idiotę, a nie zawodnika. jeżeli nie ma wybranego konkretnego selekcjonera, to moim zdaniem nie powinien występować w mediach. A on występuje w mediach i mówi "Ten nie", "z tym nie będziemy rozmawiali", "ten ma szansę", "ten nie ma szans" - powiedział.
Czytaj także:
Demolka w 9 minut! Niebywałe, co zrobiła Chelsea w dogrywce na KMŚ
- Chryste Panie, czy to jest Polski Związek Piłki Nożnej, czy to jest magiel, w którym plotka rodzi plotkę, a roznosicielem tych plotek jest pan prezes Kulesza. Można powiedzieć, iż wymienił wszystkich trenerów na świecie, tylko Mourinho i Guardiola nie wchodzą w rachubę - dodaje Tomaszewski.
- To mnie denerwuje, jest po prostu irytujące. Czy prezes Kulesza i zarząd PZPN nie zdają sobie sprawy, iż nie mamy drużyny? - podsumował były bramkarz reprezentacji Polski.
Zobacz też: Tak nazwał polskich piłkarzy. "Najlepszym selekcjonerem byłby Gepetto"
Jednak nie Brzęczek? Oto decyzja Łukasza Piszczka
Ostatnie doniesienia wskazują na to, iż kandydatura Brzęczka może ostatecznie nie przejść. Mateusz Borek ujawnił w Kanale Sportowym, iż Piszczek nie jest zainteresowany rolą asystenta w sztabie reprezentacji Polski.
- Łukasz dystansuje się, mówi, iż pozostało na to czas. Ja się zastanawiam: czy on nie odpoczął po przygodzie z Sahinem, czy realnie ocenił potencjał reprezentacji Polski, czy nie chce być drugim trenerem, bo uważa, iż jest na tym etapie życia zawodowego, iż nie powinien być drugim trenerem u Brzęczka? Że jest tyle rzeczy do zrobienia w Goczałkowicach, iż chce się w stu procentach skoncentrować na akademii i na tym swoim projekcie? - mówił dziennikarz.
Później Piszczek opublikował wpis na Instagramie o treści "Najlepsze przede mną".