
Szymon Bajor (26-12) pokonała jednogłośnie na punkty Ricardo Prasela (13-6) na gali XTB KSW 110 w Rzeszowie.
Bajor zajął miejsce w środku klatki. Prasel sporo kopał. Polak po kilkudziesięciu sekundach zdołał go obalić. Zawodnik Universal Fight Team Rzeszów kontrolował i obijał rywala z góry. Ciosów może nie było aż tak dużo, ale wystarczająco by od czasu do czasu zaznaczać aktywność. Popracował też łokciem. Prasel wstał dopiero w samej końcówce. Korzystając z przewagi wzrostu naciągnął Polaka na kolano w klinczu. Bajor nie pozostał mu dłużny odpowiadając ciosami.
Prasel próbował dystansować rywala frontalnymi kopnięciami. Brazylijczyk wyprowadzał też długie proste. Znakomite lowkicki „Alemao” robiły swoje. Bajor wyraźnie je odczuwał. Prasel dalej okopywał jego nogę. Polak próbował szarżować, ale kolejne kopnięcie zawodnika z Ameryki Południowej ścięło go z nóg. Prasel zaszedł za ego plecy i obijał pod siatką. Bajor wstał i sam docisnął oponenta do ogrodzenia klatki.
Zgodnie z podpowiedziami narożnika Bajor natychmiast poszedł po obalenie i przewrócił rywala. Zawodnik z Rzeszowa starał się kontrować rywala, ale nie było to łatwe. Bohater lokalnej publiczności nie odpuszczał jednak i kontynuował pracę zapaśniczą. Kolejne ciosy spadały na głowę przeciwnika. Bajor korzystał też z łokci. Na niespełną minutę przed końcem Polak ku ucieszę zgromadzonych fanów uzyskał dosiad. Potem zadał jeszcze sporo ciosów. Absolutna dominacja polskiego zawodnika w końcówce.
Wszyscy sędziowie punktowali identycznie – 29-28 dla Szymona Bajora.