Krośnieński paradoks. Nie opłaca im się wygrywać z Polonią?!

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Cellfast Wilki Krosno zajęły trzecie miejsce w rundzie zasadniczej Metalkas 2. Ekstraligi. Przed nimi półfinałowe starcie z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. W nim „Wataha” nie będzie faworytem, jednak gdyby udało im się przejść ekipę „Gryfów”, to w finale poprzeczka najprawdopodobniej będzie wisieć znacznie wyżej. Wiele bowiem wskazuje na to, iż ich rywalem w tej fazie byłaby Fogo Unia Leszno. W przypadku porażki krośnianie mieliby jeszcze jedną furtkę do awansu do PGE Ekstraligi w postaci dwumeczu barażowego z siódmą ekipą z elity. To jednak również może się okazać zadanie zbyt ciężkie dla Wilków.

Najpewniej zatem krośnianie za rok ponownie będą ścigać się w drugiej klasie rozgrywkowej. Choć to tylko sport i wszystko pozostało możliwe, to zdaje się, iż krośnieńscy działacze również są świadomi tego, iż awans w tym sezonie może być misją niemożliwą do wykonania. Krośnianie aktywnie działają na rynku transferowym, sondując kilka głośnych nazwisk. Nasz portal informował między innymi o zainteresowaniu Jarosławem Hampelem, Radosławem Kowalskim czy też Luke’em Beckerem. W przestrzeni medialnej krążyła też informacja o złożeniu lukratywnej oferty Jasonowi Doyle’owi.

Gdyby krośnianom powinęła się noga w tegorocznej fazie play-off, to z takimi zawodnikami z pewnością z miejsca wskoczyliby do grona faworytów przyszłorocznych rozgrywek. Wobec tego być może będą musieli jednak liczyć na sukces… Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Krośnianom opłaca się przegrać?

Bydgoszczanie mają już niemal kompletną kadrę na sezon 2026. Do już bardzo silnego składu seniorskiego dołączy niezależnie od ligi Wiktor Przyjemski, a jego partnerem w parze juniorskiej będzie prawdziwy diament, Maksymilian Pawełczak. Taki zestaw nazwisk sprawia, iż to właśnie bydgoszczanie byliby murowanym faworytem do awansu w kolejnym sezonie. Niewykluczone jednak, iż sztuka awansu Polonii uda się już w tym sezonie, a spadkowicz(e) z PGE Ekstraligi najprawdopodobniej mogą dysponować słabszymi składami.

Gdyby zatem Cellfast Wilki Krosno pokonały bydgoszczan w półfinale, skazując Polonię na kolejny rok w Metalkas 2. Ekstralidze, to znacznie utrudnią sobie zadanie awansu w kolejnym sezonie. Trzeba jednak pamiętać, iż to tylko sport, a obecni zawodnicy w kadrze „Watahy” z pewnością mają swoje własne ambicje, które niekoniecznie muszą być tożsame z ambicjami działaczy.

Cellfast Wilki Krosno
Idź do oryginalnego materiału