Łotweskie i rosyjskie media poinformowały o śmierci Janisa Timmy 17 grudnia. Ciało byłego koszykarza znaleziono przed budynkiem mieszkalnym w centrum Moskwy. Obok zawodnika leżał telefon, a na nim wyświetlała się wiadomość od jego byłej żony Anny Sedokowej, z którą koszykarz rozwiódł się kilka dni przed śmiercią.
REKLAMA
Zobacz wideo Roman Kosecki do dziś jest wielbiony w Hiszpanii i Turcji. "Jego zdjęcie wisiało obok Papieża"
Mimo iż pogrzeb Timmy odbył się dwa i pół tygodnia temu, to przyczyny jego śmierci wciąż nie są jasne. Pierwsze wiadomości informowały o samobójstwie byłego zawodnika. Teraz wszystko tak jasne nie jest, a przyjaciele i bliscy byłego koszykarza sugerują, iż do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie.
"Podczas sekcji zwłok łotewscy specjaliści rzekomo doszli do wniosku, iż śmiertelne obrażenia na ciele Janisa wyglądają podejrzanie i mogły zostać zadane przez osoby trzecie. W sprawie śmierci wszczęto już postępowanie, ale jego perspektywy są niezwykle niejasne" - czytamy na portalu sport-express.ru.
I dalej: "Łotewscy specjaliści nie zgadzają się z orzeczeniem rosyjskich ekspertów. Ich zdaniem ślady na szyi Timmy wyglądają podejrzanie i nienaturalnie, co nie wynikało z rosyjskiego raportu. Krewni zawodnika są już świadomi sytuacji i planują wszcząć postępowanie karne na podstawie artykułu o nakłanianiu do samobójstwa. Żądają, aby śledztwo zbadało dokumenty, korespondencję, rozmowy telefoniczne, odtwarzając ostatnie godziny jego życia".
Najbliżsi Timmy o jego śmierć obwiniają Sedokovą. Prawniczka rodziny koszykarza oskarża kobietę o romans z jej byłym mężem, co miało doprowadzić do rozpadu małżeństwa z Łotyszem i jego załamania nerwowego. - Coraz więcej szczegółów na temat ostatnich godzin życia sportowca zmusza zarówno krewnych, jak i opinię publiczną do poszukiwania odpowiedzi - powiedziała prawniczka.
Podejrzana śmierć łotewskiego koszykarza
- Krewni chcą mieć pewność, iż nikt nie nakłonił ich syna do popełnienia samobójstwa. Chcą mieć pewność, iż ta śmierć nie została sprowokowana przez nikogo - dodała. Sedokovą o zdradę ze znanym piłkarzem oskarżał też przyjaciel Timmy. Nazwisko zawodnika nie padło jednak publicznie.
Krewni 32-latka oskarżają też Sedokovą, iż to ona nakłoniła Timmę do przekazania jej nieruchomości wartej 180 mln rubli. Wszystko po to, by uniknąć sprzedania jej w celu spłacenia długu alimentacyjnego wobec pierwszej żony koszykarza.
Wiadomo, iż dzień przed śmiercią Łotysz bezskutecznie próbował dostać się na imprezę urodzinową Sedokovej. Łotysz zostawił też byłej żonie wiadomość, prosząc ją o kontakt. Do tego już najpewniej nie doszło.
Na śmierć zawodnika w mediach społecznościowych zareagowała gwiazda NBA i reprezentant Łotwy Kristaps Porzingis. "Powiedzcie mi, iż to nieprawda" - pisał zawodnik Boston Celtics na Twitterze. Janis Timma od października mieszkał w Moskwie, gdzie grał w koszykówkę 3x3.
W przeszłości występował w Eurolidze, grając m.in. w Baskonii, Olympiakosie, Chimkach i UNICS Kazań. W 2013 roku w drafcie do NBA z numerem 60 wybrali go Memphis Grizzlies.
Potrzebujesz pomocy?
jeżeli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.