Nowozelandzcy piłkarze świętują po niespodziewanym zwycięstwie nad Litwą w Pucharze Świata FIBA U17.
zdjęcie: Rana Al Anwar
Reprezentacja Nowej Zelandii mężczyzn do lat 17 stała się pierwszą drużyną Nowej Zelandii, która dotarła do półfinału Pucharu Świata FIBA po oszałamiającym zwycięstwie nad gigantami koszykówki Litwą.
Pomimo przewagi 30-37 w pierwszej połowie, w drugiej połowie zespół odrobił straty i pokonał Litwę 73-65 w ćwierćfinale Mistrzostw Świata w koszykówce FIBA U-17 w Turcji.
Nowa Zelandia była w stanie otrząsnąć się ze słabych wyników w strzelaniu, poprawiając intensywność defensywy, ograniczając Litwę do 6-17 strzałów w decydującej czwartej kwarcie.
Oscar Goodman poprowadził swój zespół, zdobywając 19 punktów i 10 zbiórek. Jackson Case dodał 17 punktów – w tym osiem w czwartej kwarcie – i osiem zbiórek.
Najwyższe miejsce Nowej Zelandii w poprzednich dwóch Pucharach Świata FIBA do lat 17 zajęło odpowiednio 14. i 12. miejsce, a główny trener Lleyton Haddleton powiedział, iż pewność siebie w składzie jest wysoka.
„W tej grupie panuje wewnętrzne przekonanie, iż możemy przetrwać każdą burzę, iż możemy konkurować z każdym i udowodniliśmy to.
„Jesteśmy wdzięczni, iż osiągnęliśmy więcej, niż otrzymaliśmy, ale myśleliśmy, iż możemy zająć miejsce w pierwszej czwórce. Teraz jest po prostu „śmietanka na szczycie”.
„To dowodzi, iż choćby w tak małym kraju jak Nowa Zelandia możemy konkurować z każdym krajem. Mamy kilku utalentowanych trenerów z całego kraju, którzy pracują z wieloma, wieloma naszymi dziećmi i będzie to dla nich inspiracją .”
Zespół ma także powiązany z inną drużyną Nowej Zelandii, która 22 lata temu dotarła do półfinału Pucharu Świata – drużyną seniorów Tall Blacks, która zajęła czwarte miejsce na Mistrzostwach Świata FIBA w Indianapolis.
Phil Jones był jednym z kapitanów tej drużyny, a jego syn Hayden Jones odgrywa kluczową rolę w męskiej drużynie narodowej U17. Ten ostatni stwierdził, iż dotarcie do półfinału było surrealistyczne.
„Niesamowite – ta grupa chłopców tutaj, kocham ich wszystkich. Nie byłbym w stanie tego zrobić z nikim innym.
„Nowa Zelandia to mały kraj, ale przesuwamy się w wyższych grupach wiekowych i z roku na rok stajemy się coraz lepsi. Nasza koszykówka jest niesamowita”.
W półfinale Nowa Zelandia zmierzy się z faworytami turnieju, Stanami Zjednoczonymi, co będzie dla ich drużyny najcięższym sprawdzianem w dotychczasowej historii.