Nie ma wątpliwości, iż Luka Doncić to jedna z największych gwiazd nie tylko Dallas Mavericks, ale i całej NBA. Są jednak tacy, którzy zarzucają reprezentantowi Słowenii niedostateczne przykładanie się do swoich obowiązków, szczególnie tych defensywnych, czy choćby wręcz lenistwo. Niewykluczone jednak, iż nadchodzi koniec tego dobrego. Trener Jason Kidd zdradził, iż ma wobec swojego podopiecznego plan, który chce już niedługo wprowadzić w życie.
Do rozpoczęcia nowego sezonu przez Dallas Mavericks zostały równo trzy tygodnie, ale drużyna już wydaje się gotowa, by ponownie walczyć o najwyższą stawkę w Konferencji Zachodniej. Znakomite lato, podczas którego do teksasu zawitali Klay Thompson, Naji Marshall, Quentin Grimes czy Spencer Dinwiddie powinno sprawić, iż drużyna wykona kolejny krok we właściwym kierunku. Defensywa Mavs wydawała się dobrze skomponowana już pod koniec ubiegłych rozgrywek, a teraz wydaje się jeszcze lepsza. I to nawet, jeżeli Luka Doncić zdaniem niektórych tradycyjnie będzie unikał angażowania się w tę fazę gry.
Podobnego zdania jest trener Jason Kidd, którego zdaniem formacji obronnej jego zespołu nie da się adekwatnie niczego zarzucić. Rzecz jasna, by zgodnie z przedmeczowymi założeniami wszystko funkcjonowało jak w szwajcarskim zegarku, wszyscy muszą być należycie skoncentrowani i dawać z siebie wszystko. Szkoleniowiec Mavericks ewidentnie nie zamierza tolerować odstępstw od tej reguły, choćby jeżeli ktoś nazywa się Luka Doncić, co dał do zrozumienia zapytany przez jednego z dziennikarzy o to, który z graczy pierwszej piątki będzie bronił przeciwko szybszym defensorom ekip przeciwnych.
– Luka… Nie da się uniknąć momentów, kiedy i on będzie musiał kogoś kryć, co jest po prostu jednym z aspektów bycia najlepszym na świecie. Nie sądzę, żeby unikał tego wyzwania… Będą i takie wieczory, gdy będzie musiał się mierzyć choćby z szybszymi od siebie… Możecie sobie pomyśleć, iż w tym momencie żartuję, ale mówiąc najzupełniej poważnie Luka też będzie musiał kogoś kryć – stwierdził Kidd.
Rzeczywiście, na pierwszy rzut oka jego wypowiedź może przypominać żart, co udowodniła reakcja zgromadzonej publiczności po tym, jak trener Dallas wymienił imię swojego podopiecznego. Żarty żartami, ale nie da się ukryć, iż aby Mavs mogli w pełni zrealizować swoje cele na nowy sezon, Doncić będzie musiał poprawić się w defensywie. Jako jeden z najlepszych koszykarzy na świecie wydaje się zdolny, by podjąć to nieuniknione wyzwanie. Już w ubiegłym sezonie widać było pewne postępy w grze obronnej Słoweńca, zaś dalsza poprawa w tej kwestii może uciszyć narrację płynącą od czasu Finałów NBA, według której były zawodnik Realu Madryt jest po prostu kiepski w obronie.
Inna sprawa, iż w tamtej decydującej serii Luka zmagał się z problemami zdrowotnymi, które również miały wpływ na jego postawę na parkiecie. jeżeli po wyleczeniu niewielkiego urazu, o którym pisał w tym miejscu Piotr, Słoweniec będzie chciał udowodnić wszystkim, iż się w stosunku do niego mylą, podjęcie wyzwania zaproponowanego przez trenera Kidda wydaje się świetną ku temu okazją. jeżeli część energii, jaką zwykle wkłada w ofensywę przeniesie w grę w obronie, to powinno wystarczyć.
Szkoleniowiec Mavs wydaje się wierzyć, iż jego podopieczny jest gotowy na tego typu wyzwanie i na pewno przed nim nie ucieknie. Tym bardziej, iż odwrócenie narracji na temat defensywnej postawy Doncicia może być najważniejsze w kontekście zwiększenia szans w plebiscycie na MVP ligi. Pozostaje tylko kwestia tego czy 25-latek pozostanie zdrowy przez cały sezon. jeżeli tak, można stawiać dolary przeciw orzechom, iż nazywający go leniem będą musieli zmienić swój punkt widzenia.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.