Charles Wright musiał zrobić wiele, aby wrócić do polskich struktur. Mistrz kraju z 2019 roku pokazał, iż na swoim podwórku może pokonać każdego. Zasłynął z niebywałych szarży, a do tego pomógł swoim drużynom w zdobyciu medali. Wcześniejsza przygoda z opolskim żużlem to scenariusz, który mu znacznie utrudnił powrót. Szansę otrzymał w barwach Betard Sparty Wrocław, zastępując kontuzjowanego Woffindena. W swoim pierwszym starcie pokazał, iż nie bez kozery jest czołowym brytyjskim żużlowcem, ale samo starcie zakończył dotkliwymi urazami.
Charles Wright liderem
Bawarczycy szukali kogoś, na kim można polegać. 37-latek ma renomę profesjonalisty w swoim zawodzie, a do tego zdecydował się na zainwestowanie w sprzęt. Sezon 2025 miał być pokazem jego umiejętności i to się udało. Brytyjczyk uzyskał średnie biegową na poziomie 2,045 punktu na bieg, objeżdżając dziewięć spotkań. Choć początek zwiastował totalną klapę, Wright pokazał, iż drzemie w nim jeszcze ikra. Tym samym przedłużył umowę z Trans MF Landshut Devils na sezon 2026.
To kolejne nazwisko
Niemieccy działacze zakontraktowali lidera, który nie będzie osamotniony pod kątem narodowości. Jego rywal z Sheffield i Glasgow – Leon Flint przedłużył umowę i pozostanie liderem formacji U24. Do tego parafowano umowę z młodym talentem – Mario Hauslem. Niemiec z seszelskimi korzeniami pokazał w końcówce sezonu, iż nie bez kozery zbiera odpowiednie rekomendacje, a do tego ma zamiar rozwinąć karierę poza krajem. Trans MF Landshut Devils stawiają przede wszystkim na sprawdzone nazwiska, ale przed nami jeszcze wiele do ogłoszenia. Pozostaje znak zapytania przy Eriku Rissie, ale tak samo Kevin Wolbert wydaje się raczej naturalnym wyborem pod kątem formacji krajowych seniorów.
Charles Wright
















