Ipswich Witches szukali kogoś takiego od dłuższego czasu. Emil Sajfutdinow został liderem od pierwszego meczu w okresie 2023, porywając brytyjskich kibiców swoimi umiejętnościami. Nie raz to właśnie biegi z udziałem lidera Pres Grupa Deweloperska Toruń zdobywały laur najlepszych w sezonie. Kibice nie raz podnosili temat Sajfutdinowa podczas rozmów o cyklu Speedway Grand Prix i można powiedzieć, iż został on gwiazdą Rowe Motor Oil Premiership. Każda historia ma jednak swój koniec.
Odchodzi po trzech sezonach
Niezależnie od układającego się sezonu, działacze Ipswich Witches stawiali na Emila Sajfutdinowa. On sam odwdzięczał się trofeami, a to najcenniejsze przybyło wraz z końcem tego sezonu. Po 27 latach, Ipswich Witches stanęli na najwyższym stopniu podium, a Emil Sajfutdinow mógł podnieść trofeum za wygranie kolejnej ligi. Idealną kalką zostało napisane zakończenie, jak się okazało, historii Emila w brytyjskim żużlu. Poinformował on za pośrednictwem mediów społecznościowych, iż zabraknie go w okresie 2026.
– Nie mogę znaleźć słów, aby opisać jak istotny był to dla mnie sezon – zaczyna. – Od pierwszego dnia zostałem powitani z otwartymi rękoma przez kibiców, zarząd oraz zawodników. To właśnie fani sprawili, iż zawsze czułem się jak w domu.
Podziękowania spłynęły na konto promotorów – Chrisa Louisa oraz Ritchiego Hawkinsa. Emil podziękował im za lata współpracy, podobnie jak swojemu mechanikowi w Wielkiej Brytanii. Najgorsze dla fanów brytyjskiego żużla okazały się ostatnie słowa.
– To był zaszczyt reprezentować Ipswich Witches przez tyle lat. Ten klub pozostanie na zawsze w moim sercu – dodał.
Olbrzymia strata
Brytyjski żużel, przede wszystkim, musi sobie poradzić z utratą tak charyzmatycznej persony. Emil Sajfutdinow przez te trzy lata sprawił, iż część kibiców zaczęła przychodzić na stadiony, a choćby oglądać mecze w telewizji. Utrata tak cennego żużlowca to spory cios, po którym ciężko będzie się pozbierać. Dodatkowo to jawny przekaz zmian, jakie czekają Rowe Motor Oil Premiership. Zebranie promotorów dopiero 12 listopada, ale coraz głośniej mówi się o zmianie formatu na 5 kontra 5. Wszystko po to, aby podnieść prestiż ligi i każdy miał szansę walczyć o zwycięstwo. Wraz z sezonem 2027, zawodnicy natomiast tracą możliwość startu w dwóch ligach. Część z nich może już skupić się na startach w innej części Starego Kontynentu.
Emil Sajfutdinow
















