Komiczna pomyłka Lewandowskiego, a po meczu takie słowa polskiego napastnika

12 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Nacho Doce


Osiem meczów i dziewięć bramek - to dokonania Roberta Lewandowskiego po zakończonej już fazie ligowej Ligi Mistrzów. Polski napastnik nie wpisał się jednak na listę strzelców przy okazji środowego meczu z Atalantą (2:2). Po tym nie najlepszym dla siebie spotkaniu przemówił w mediach społecznościowych i podsumował występy FC Barcelony przed fazą pucharową Ligi Mistrzów.
"Do 60. minuty grę Roberta Lewandowskiego przeciwko Atalancie (2:2) w Lidze Mistrzów dało się obronić jego ciężką pracą i udziałem przy bramce Lamine'a Yamala. Ostatecznie występ Polaka zapamiętamy głównie z kuriozalnego pudła, które miało wpływ na ostateczny wynik spotkania. Mimo iż remis nie zaszkodził Barcelonie, to komiczna pomyłka z pewnością nie pomoże Lewandowskiemu, który też nie wyglądał na szczęśliwego, gdy schodził z boiska" - pisał Konrad Ferszter ze Sport.pl po środowym występie kapitana reprezentacji Polski.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki żartuje z Roberta Lewandowskiego: No trudno Robert, trudno


Lewandowski dalej pozostaje najlepszym strzelcem w bieżącej edycji Ligi Mistrzów ex aequo z Serhou Guirassym z Borussii Dortmund, z którym mają po dziewięć bramek na koncie po fazie ligowej.
Robert Lewandowski podsumował fazę ligową w Lidze Mistrzów w wykonaniu FC Barcelony
Tradycyjnie dla siebie Robert Lewandowski przekazał kilka słów po meczu we wpisie na Instagramie. "Kończymy na drugim miejscu i utrzymuje marzenie przy życiu. Przechodzimy do następnego wyzwania" - napisał 36-latek po meczu z Atalantą.


Wiadomo, jacy są potencjalni rywale FC Barcelony w 1/8 finału oraz ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W najlepszej "16" rozgrywek Barcelona zmierzy się z kimś z miejsc 15., 16., 17. lub 18. W tym gronie są aż trzy zespoły francuskie - Paris Saint-Germain, AS Monaco i Stade Brestois, a także portugalska Benfica Lizbona. Losowanie drabinki odbędzie się w piątek 31 stycznia o godz. 12:00.
Zobacz też: Tyle Barcelona do tej pory zarobiła w Lidze Mistrzów. To nie żart


A kolejny mecz FC Barcelona rozegra już w La Lidze w niedzielę 2 lutego u siebie z Deportivo Alaves o godz. 14:00. Relację z tego meczu będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału