Z naszych informacji wynika, iż w Autona Unii Tarnów doszło do kolejnych zmian personalnych. Nowa pani dyrektor klubu, Agnieszka Ratowska, która została oficjalnie przedstawiona zaledwie kilkanaście dni temu, już nie pracuje w tarnowskim klubie. To kolejny cios dla „Jaskółek”, które przeżywają jeden z najtrudniejszych momentów w historii.
Ratowska dołączyła do Unii Tarnów w wyjątkowo gorącym okresie. Tarnowski zespół był wtedy o krok od spadku z Metalkas 2. Ekstraligi. Jej debiut przypadł na spotkania z H. Skrzydlewska Orłem Łódź, które miały zadecydować o przyszłości drużyny. Ostatecznie Unia przegrała dwumecz i pożegnała się z ligą.
Przypomnijmy, iż Agnieszka Ratowska od lat związana jest ze środowiskiem żużlowym – pracowała w mediach, a następnie w strukturach Głównej Komisji Sportu Żużlowego. W Tarnowie witano ją jako osobę, która miała wnieść doświadczenie i nową energię w trudnym czasie. – Serce mam biało-niebieskie. W innym wypadku nie podjęłabym rękawicy – mówiła tuż po nominacji.
Teraz jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Po spadku z ligi i odejściu świeżo powołanej dyrektor, przyszłość tarnowskiego żużla stoi pod dużym znakiem zapytania. Klub od miesięcy walczy z problemami finansowymi, a na horyzoncie brak jest jasnych sygnałów dotyczących odbudowy.
Dla kibiców Unii Tarnów to wyjątkowo trudny czas. Spadek z Metalkas 2. Ekstraligi i kolejne zawirowania organizacyjne pokazują, iż droga do powrotu na wyższy poziom będzie bardzo długa i wymagająca.