Iga Świątek turniej w Dubaju rozpoczęła od ogrania w drugiej rundzie Wiktorii Azarenki, a po meczu z Białorusinką nie będzie miała dużo czasu w odpoczynek. Polka kolejne spotkanie rozegra bowiem już w środę i, o ile planów organizatorów ponownie nie pokrzyżują opady deszczu, zobaczymy ją na korcie jeszcze przed południem. A to oznacza, iż ma zaledwie kilkanaście godzin na regenerację. W podobnej sytuacji jest jednak również jej rywalka.