Stało się to, czego bali się kibice Orlen Oil Motoru Lublin. Kiedy przyszło do najważniejszego dwumeczu w okresie 2025, ich zespół nie może skorzystać ze wszystkich zawodników stanowiących o sile mistrzów Polski. Chodzi oczywiście o Wiktora Przyjemskiego, który zdecydował się zrezygnować z dalszej jazdy w meczu z PRES Grupą Deweloperską Toruń po zaledwie dwóch startach.
Kontuzja wciąż daje o sobie znać
Około miesiąc temu jedna z największych nadziei polskiego żużla odniosła bolesną i trudną w wyleczeniu kontuzję nogi. W związku z tym w kalendarzu Przyjemski odpuścił kilka ważnych dla siebie turniejów i meczów, by być gotowym na decydujące starcia w PGE Ekstralidze i mistrzostwach świata juniorów.
Niestety kontuzja ewidentnie wciąż nie jest wyleczona. Młodzieżowiec Motoru Lublin cały czas utyka, co przeszkadza mu w jeździe na motocyklu. Problemy Przyjemskiego widać było także w Toruniu, gdzie najpierw przegrał w wyścigu młodzieżowym z Antonim Kawczyńskim, by później przyjechać na ostatnim miejscu w wyścigu nr 4.
Na ten moment nie wiadomo, czy skuteczny junior będzie w pełni gotowy na mecz rewanżowy w Lublinie. Z pewnością jednak jego sytuacja zwiększa szanse PRES Grupy Deweloperskiej Toruń na zdobycie mistrzostwa Polski.
