Podobnie jak w sobotę, pierwsza seria nie dostarczyła większych emocji. Najlepiej radzili sobie zawodnicy startujący z pól wewnętrznych. Dopiero pod jej koniec dominację tę jako pierwszy przerwał reprezentant Polski – Dominik Kubera. 26-latek zwyciężył w biegu czwartym, jadąc z toru usytuowanego przy samej bandzie.
Na szczęście z każdym kolejnym wyścigiem wyglądało to coraz lepiej i ponownie zawodnicy przyprawili kibiców o dreszcze na całej geometrii National Speedway Stadium w Manchesterze. Wiele działo się między innymi w biegach ostatniej szansy, w których fantastycznymi manewrami popisywali się Jack Holder czy Fredrik Lindgren.
To, co najważniejsze, wydarzyło się w finale. Ten, ku uciesze polskich kibiców zwycięstwem zakończył Bartosz Zmarzlik. Pięciokrotny Mistrz Świata przełamał w ten sposób klątwę można by rzec, bowiem w ostatnich latach 30-latek miał tutaj sporego pecha. W 2021 roku po nieporozumieniu z Maciejem Janowski stracili szansę na złoto w Speedway of Nations. Z kolei w 2024, również w SoN-ie, biało-czerwony mocno się poobijał po tym, jak wpadł w niego reprezentant Ukrainy – Marko Lewiszyn. W sobotę na szczęście los napisał wyśmienity scenariusz i Zmarzlik udowodnił sobie i innym, iż potrafi jeździć w każdych warunkach.
Zmagania Speedway Grand Prix w Manchesterze obserwował nasz fotoreporter – Wojciech Banszkiewicz. Przygotował on obszerną galerię zdjęć ze zmagań drugiego dnia. Zapraszamy do oglądania.
—> RELACJA I WYNIKI <—
