Robert Lewandowski przygotowuje się do kolejnego sezonu w barwach FC Barcelony. Niestety, w ostatnich godzinach pojawiły się niepokojące wieści. Lewandowski zaczął narzekać na uraz, przez co pod znakiem zapytania stanęły jego występy w najbliższych tygodniach, w tym na inaugurację La Liga, czy wrześniowych meczach reprezentacji Polski. Hiszpanie nie czekali, i w tej sytuacji kolejny raz otwierają dyskusję na temat przyszłości "Lewego".
REKLAMA
Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"
Robert Lewandowski się starzeje. Hiszpanie "podpowiadają" Barcelonie sensacyjny scenariusz
Co jakiś czas niczym bumerang wraca temat piłkarskiej przyszłości 36-letniego Lewandowskiego. przez cały czas imponuje on formą fizyczną i przede wszystkim tym, z czego jest rozliczany - skutecznością pod bramką rywali. Tylko w poprzednim sezonie Lewandowski rozegrał dla Barcelony 52 mecze we wszystkich rozgrywkach i strzelił aż 42 gole! Ten kapitalny wynik, w połączeniu z dobrymi wynikami całej drużyny, zapewnił mu kolejną już nominację do Złotej Piłki.
Czasu się jednak nie oszuka i kolejne już problemy zdrowotne Lewandowskiego otworzyły w Katalonii dyskusję - co dalej po odejściu Polaka? Dziennik "Sport" nie ma wątpliwości, iż mogą to być ostatnie miesiące Lewandowskiego w Barcelonie. Jego umowa obowiązuje tylko do 30 czerwca 2026 i bardzo prawdopodobne jest, iż nie zostanie przedłużona.
Choć "Sport" chwali i docenia niezwykłą skuteczność Lewandowskiego, a jego liczby nazywa choćby "oszałamiającymi", to wskazuje, kto może go zastąpić już niedługo w ataku Barcelony. Choć nie ma na razie żadnych konkretów, dziennikarze kreślą sensacyjny scenariusz. W tekście zatytułowanym "Formuła Lewandowskiego" wskazują na... Harry'ego Kane'a!
"Sport" uważa, iż Barcelona mogłaby pójść śladem Bayernu Monachium, który po odejściu Lewandowskiego miał problem z obsadzeniem pozycji środkowego napastnika. Próbowali go zastąpić Sadio Mane, ale piłkarz nie nadawał się do gry na tej pozycji i po zaledwie roku, odszedł do Al-Nassr. Dopiero ściągnięcie Kane'a z Tottenhamu rozwiązało problem. Anglik z miejsca zaczął wykręcać liczby podobne do Lewandowskiego i dziś w Monachium mało kto tęskni za Polakiem.
"Sport" zwraca uwagę, iż scenariusz mógłby być prosty i podobny - tym razem po odejściu z Barcelony Lewandowskiego, mógłby go zastąpić Kane. Sam nie jest już najmłodszy, ma 32 lata, ale za rok mógłby, niczym Lewandowski, zagwarantować 2-3 lata świetnej gry i grad goli. Bayern jest oczywiście zadowolony ze swojej gwiazdy, ale dziennik zwraca uwagę, iż latem 2026 Kane'owi zostanie tylko rok kontraktu i Bayern może zechcieć sprzedać powoli starzejącego się piłkarza, by jeszcze na nim porządnie zarobić. Tak jak to zrobił z Lewandowskim, za którego zainkasował od Barcelony 45 mln euro.