Reprezentacja Polski zakończyła rywalizację w grupie G w eliminacjach mistrzostw świata na drugim miejscu. Kadra Jana Urbana zagra zatem w barażach w marcu przyszłego roku. Polska wygrała 3:2 z Maltą po golach Roberta Lewandowskiego, Pawła Wszołka i Piotra Zielińskiego. Na razie jednak nie jest jasne, czy Polska będzie losowana przy barażach z pierwszego koszyka. Wszystko wyjaśni się we wtorkowy wieczór, gdy Dania i Austria będą rywalizować odpowiednio ze Szkocją oraz Bośnią i Hercegowiną.
REKLAMA
Zobacz wideo Skandal na Stadionie Narodowym! Wandalizm, patologia
Wszołek zabrał głos po meczu. "Nie za łatwo się oddychało na boisku"
Tuż po meczu z Maltą przed kamerami TVP Sport stanął Paweł Wszołek. Jak zawodnik Legii ocenił występ Polaków w tym spotkaniu i jak mówił o swojej bramce na 2:1?
- Myślę, iż inaczej by smakowała ta bramka, gdybyśmy dzisiaj nie wygrali. Wiedzieliśmy, iż to będzie ciężki mecz, bo nie ma co ukrywać, iż boisko nie pomagało. Murawa się cały czas odrywała, ale to nie jest usprawiedliwienie. Cieszę się z gola. Mogliśmy zagrać lepiej w wielu sytuacjach, ja mógłbym zachować się lepiej. Ale to zwycięstwo jest bardzo ważne, tym bardziej iż ostatni mecz graliśmy trzy dni temu. Fizycznie nie wszyscy byli gotowi na 100 proc. Dziesięć lat czekania na gola w reprezentacji, jakaś nagroda przyszła - powiedział.
- Zmieniłem buty w przerwie, bo cały czas ta noga uciekała. Nie było tych swobodnych ruchów, w drugiej połowie było już dużo lepiej. Sporo płatów murawy się urywało, ale takie było boisko, na takiej murawie trzeba było wystąpić. Nie było łatwo, ale trzy punkty są najważniejsze - dodał Wszołek. Później Polak zwrócił uwagę na warunki atmosferyczne panujące na Malcie.
Zobacz też: Horror Polaków na koniec eliminacji! W 68. minucie nie mogliśmy uwierzyć
- Powiem szczerze, iż nie za łatwo się oddychało na boisku, było czuć tę wilgoć. Zmiany też pomogły, ale nie chcę oceniać. Każdy dał tyle siły, ile miał. Takie mecze nie są łatwe, trener nas uczulał na to, iż poza Holandią Malta straciła tylko cztery bramki w sześciu meczach, więc to jest drużyna, która potrafi bronić, wychodziła z groźnymi kontratakami. Mają tam zawodników, którzy mają jakość i grają w piłkę. Było widać, iż w kilku akcjach dobrze wyszli. Wolę analizować swoją grę. Chwała zespołowi, bo zremisowaliśmy z Holandią, gdzie powinniśmy wygrać, a tu zasłużyliśmy na zwycięstwo - przekazał.
W samej końcówce wywiadu Wszołek skomentował rzut karny dla Malty. - Wiemy, jak w dobie VAR-u wyglądają karne, gwiżdże się miękkie karne. Każda ręka jest ryzykiem, iż będzie karny. Nie widziałem powtórek tej sytuacji, z mojego punktu widzenia rzutu karnego nie było, bo zawodnik Malty stracił kontrolę na nogach. Zawsze takie karne bolą. Można powiedzieć, iż z nieba do piekła, ale potem pokazaliśmy charakter. Uważam, iż tak nie powinno być, ale taka jest piłka dzisiaj - podsumował.

4 tygodni temu














