Marcin Włodarski po fatalnym początku rundy wiosennej w wykonaniu Zagłębia Lubin został w poniedziałek zwolniony. Momentalnie media podały, iż faworytem do przejęcia stanowiska jest były selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz. Jak się okazuje, postawiono jednak na innego, nieaktywnego ostatnio szkoleniowca.
REKLAMA
Zobacz wideo Dostaliśmy nagrania z Austriakami z MŚ w Trondheim. Czy będzie reakcja FIS?
Media: To on zostanie trenerem Zagłębia Lubin. Kibice grzmią
Michniewicz miał rzekomo rozmawiać choćby z prezesem Zagłębia Lubin Pawłem Jeżem, ale jego kandydatura spotkała się z oporem wśród innych decydentów klubu. Potem nastąpił kolejny zwrot, a dziennikarze Adam Zakrzewski i Filip Trokielewicz ogłosili, iż 55-latek finalnie podpisze kontrakt i obejmie stanowisko. Nie minęło kilka godzin, a portal mkszaglebie.pl zdradził, iż "Michniewicz zrezygnował z możliwości dołączenia do Zagłębia z powodu działań rady nadzorczej".
Michniewicz nie był jedynym byłym selekcjonerem reprezentacji Polski, którego media łączyły z Zagłębiem. Wśród osób widzianych w roli trenera, znalazł się Jerzy Brzęczek, który od trzech lat nie prowadzi żadnego innego klubu. Wcześniej pracował w Wiśle Kraków.
Podano wówczas, iż nowym szkoleniowcem zostanie wcześniej rozpatrywany Leszek Ojrzyński, który nie był widziany na ławce od 2,5 roku. "To jest skandal, co ci ludzie robią z Zagłębiem Lubin. Nie ma Pan kontroli nad tym bałaganem" - pisano. Dziennikarz "Przeglądu Sportowego Onet" Grzegorz Rudynek potwierdził te spekulacje w czwartek. "Kibiców Zagłębia Lubin zainteresuje. Leszek Ojrzyński już zatwierdzony. Umowa - jak podawano - do czerwca 2025" - napisał na portalu X.
Boleśnie na temat zakontraktowania Ojrzyńskiego rozpisał się portal mkszaglebie.pl. "Zazwyczaj decyzje podejmowane przez klub mają swoich zwolenników i przeciwników, tymczasem przy zatrudnieniu Leszka Ojrzyńskiego próżno szukać choćby kilku pozytywnych opinii. jeżeli Ojrzyński zostanie zatrudniony, to prezes Paweł Jeż, Rada Nadzorcza i Minister Piotr Borys na pewno odczują ciężar tej kuriozalnej decyzji, bo ona w ogóle się nie broni" - podsumowano.
Ostatnim klubem, w którym pracował Ojrzyński, była Korona Kielce, z którą w okresie 2021/22 wywalczył awans do ekstraklasy. Niedługo potem został jednak zwolniony za słabe wyniki. Wcześniej był również trenerem m.in. Stali Mielec, Wisły Płock, Górnika Zabrze czy Arki Gdynia, z którą zdobył Puchar oraz Superpuchar Polski.
Zagłębie po 24. kolejkach ligowych zajmuje 15. miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 22 pkt, mając tyle samo punktów co będąca w strefie spadkowej Puszcza Niepołomice. Drużyna rozegra najbliższy mecz w niedzielę 16 marca, kiedy zmierzy się u siebie z niepokonaną na wiosnę w lidze Koroną Kielce.