Wojciech Szczęsny zadebiutował w barwach FC Barcelony w Lidze Mistrzów z Benficą Lizbona i wpuścił aż cztery gole. W pierwszej połowie Polak sprokurował rzut karny i zaliczył fatalne wyjście do piłki przed pole karne, a w drugiej spisywał się już znacznie lepiej. Jego występ z ławki oglądał Inaki Pena, który do tej pory wygrywał rywalizację z 34-latkiem.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny skończony w Barcelonie?!
Hansi Flick "wyraził zgodę". FC Barcelona podjęła decyzję ws. Inakiego Peni
Oczywiście występ Szczęsnego, a w dodatku tak nieudany do przerwy, nie oznacza, iż Polak już do końca sezonu będzie numerem jeden Barcelony w Lidze Mistrzów. Hansi Flick już wielokrotnie pokazał, iż takich decyzji nie podejmuje z wyprzedzeniem i decyduje dopiero przed meczami. Są jednak sprawy, którymi szkoleniowiec zajmuje się wcześniej.
"Mundo Deportivo" donosi, iż Flick "wyraził zgodę" na rozmowy klubu z Inakim Peną ws. nowego kontraktu. Szkoleniowiec "nie chciał angażować się w sprawy kontraktowe", ale tym razem wyraził się jasno. Wszystko dlatego, iż w klubowych gabinetach chcieliby odpowiednio wcześnie zamknąć sprawy obsady bramki.
Oczywiście Pena w klubowej hierarchii jest za kontuzjowanym Markiem-Andre ter Stegenem, ale w Barcelonie chcą zabezpieczyć się na przyszłość. Kontrakt Hiszpana wygasa w czerwcu 2026 roku i jest on rozpatrywany jako jakościowy zmiennik dla Niemca po jego powrocie do zdrowia. Zresztą udowodnił to kilkukrotnie w tym sezonie.
Na razie do rozmów nie doszło, ale władze klubu z Katalonii chcą "usiąść" do nich już niedługo. Dotychczas czekały na odpowiedni moment i ten najwyraźniej nastąpił. Pena do Barcelony przybył w 2013 roku i rozwijał się w klubowej szkółce. Ostatnią umowę podpisał w 2023 roku i zapisano w niej klauzulę rozwiązania kontraktu w wysokości 400 milionów euro.
W tym sezonie Inaki Pena zagrał w 22 meczach, w których stracił 26 bramek i sześciokrotnie zachował czyste konto. Według niedawnych wieści Hiszpan ma być numerem jeden Hansiego Flicka na rozgrywki La Liga.