Jeszcze kilka dni temu nad Rospiggarną Hallstavik widniały czarne chmury, a ich występ w Bauhaus-Ligan stał pod ogromnym znakiem zapytania. Klub borykał się bowiem z długami jeszcze po poprzednim zarządzie. Wobec tego Rospiggarna otwarła zrzutkę, która miała pomóc w budowie finansów klubu. Ostatecznie nie cieszyła się aż tak dużym odzewem jak podobna zbiórka Stali Gorzów. W sobotę jednak padła deklaracja ze strony klubu, iż choć sytuacja w dalszym ciągu jest ciężka, to podejmą rękawice i pojadą w Bauhaus-Ligan.
Wobec takiej sytuacji nikogo nie dziwił fakt, iż podczas gdy inni przedstawiali zawodników na przyszły rok, to w kontekście Rospiggarny była cisza. Pewnym było jedynie odejście Artioma Łaguty, który został ogłoszony w zespole Dackarny Malilla. W niedzielę jednak ta sytuacja się zmieniła, a klub z północy Szwecji ogłosił pierwszego zawodnika, który będzie bronić ich kolorów w okresie 2026. Zdecydowano się na przedłużenie współpracy z Phillipem Hellstrom-Bangsem.
– Naprawdę wierzymy w Philipa i w to, iż zrobi kolejny krok, gdy w nadchodzącym sezonie zacznie startować na stałe. Oglądanie go na owalu w Hallstavik było czystą euforią i jestem pewien, iż bardzo dobrze wykorzysta to zaufanie – mówi Alexander Edberg w informacji prasowej.
Hellstrom-Bangs dołączył do zespołu w trakcie trwania sezonu 2025. Pierwotnie po zakończeniu wypożyczenia miał wrócić do Smederny Eskilstuna, ale zmiany w regulaminie Bauhaus-Ligan sprawiły, iż wśród „Kowali” nie miałby zbyt wielu okazji do jazdy. Wspólnie z zarządem podjął decyzję o rozstaniu z klubem. Młody Szwed liczy na kolejny udany sezon.
– 2026 będzie fajnym rokiem, w którym mogę kontynuować budowanie czegoś dobrego, co zaczęło się, gdy zdecydowałem się dołączyć do Rospiggarny po połowie sezonu 2025. To będzie interesujący rok i mam nadzieję, iż wszyscy kibice przyjdą nas wspierać tak samo dobrze jak w tym roku – powiedział.
Phillip Hellstrom-Bangs
