Jeszcze nie powiedział ostatniego słowa! Sean O’Malley wierzy w trzecią walkę z Merabem!

2 godzin temu


Sean O’Malley nie może pogodzić się z porażką na UFC 316. Popularny „Suga” zamierza jeszcze raz pokazać kibicom, iż może pokonać Meraba. Chociaż Amerykanin zdaje sobie sprawę, iż czeka go długa droga, zanim otrzyma kolejną szansę na walkę o pas, to Sean wierzy, iż nie ma rzeczy niemożliwych.

Kurz po UFC 316 już opadł, ale Sean O’Malley wciąż myśli o swoim drugim starciu z Merabem Dvalishvilim. Amerykanin nie może przeboleć, iż Gruzin znów okazał się górą. Przypomnijmy, iż w walce wieczoru UFC 316 Merab Dvalishvili poddał „Sugara” w 3. rundzie.

Tym samym Sean O’Malley przegrał drugą walkę z rzędu – i drugą z Gruzinem. To sprawia, iż Amerykanin ponownie będzie musiał zapracować na możliwość zmierzenia się o tytuł w kategorii do 61 kilogramów. Pomimo iż nie będzie to łatwe zadanie, O’Malley zamierza spróbować.

W rozmowie z Arielem Helwanim Amerykanin stwierdził, iż cały czas jest przekonany, iż jest w stanie rozprawić się z Merabem Dvalishvilim.

Żebym mógł dostać kolejną szansę na walkę z Merabem, muszę być niepodważalny. Muszę wygrać wiele walk z rzędu. I to może się zdarzyć. Wiem, iż jestem w stanie pokonać Meraba. Wiem też, iż on jest w stanie pokonać mnie. Ale zawsze będzie we mnie ta cząstka, która chce się zrewanżować. To jedyny gość, który kiedykolwiek mnie pokonał. Marlon Vera też mnie pokonał, ale tę walkę odzyskałem. Udowodniłem, iż za drugim razem poszło tak, jak powinno od początku.

Niemniej jednak „Suga” nie traktuje rywalizacji z Gruzinem osobiście. O’Malley szanuje dokonania Meraba i ceni sobie jego umiejętności.

Tamta walka z Merabem – nie chcę powiedzieć, iż mnie dręczy, bo w końcu mogę zakończyć karierę i nigdy nie odzyskać tej walki, a i tak będę zadowolony z tego, jak wszystko się potoczyło. Ale istnieje świat, w którym mu się rewanżuje. Cieszę się jednak z jego sukcesów. W gruncie rzeczy nie mam do niego pretensji. Merab jest teraz na niesamowitej passie, jest najlepszym kogucim wszech czasów.

Sean O’Malley zdradził, iż chce wrócić do akcji jeszcze w tym roku. w tej chwili nie ma na oku żadnego przeciwnika, ale z pewnością będzie to ktoś z czołowej dziesiątki.

Na sto procent jeszcze w tym roku zawalczę. Przeciwnik jeszcze nie jest ustalony. Zobaczymy, jak się sprawy potoczą. Zobaczymy.

ZOBACZ TAKŻE: Cezary Oleksiejczuk powalczy o kontrakt w UFC! „Czas zawalczyć o marzenia”

Czy dojdzie do trzeciego starcia Seana z Merabem? Dajcie znać w komentarzach!

Idź do oryginalnego materiału