Jego Lech zimą może nie zatrzymać. Jest już po pierwszych rozmowach na temat odejścia do innego klubu

50 minut temu

Lech Poznań wciąż walczy na trzech frontach, ale jednocześnie musi zmierzyć się z tematem, którego nikt przy Bułgarskiej nie planował na zimę. Według informacji „SportExpressen”, Sindre Tjelmeland – asystent Nielsa Frederiksena – stał się głównym kandydatem do objęcia Hammarby IF.

Szwedzki wicemistrz kraju szuka następcy Kima Hellberga, który niedawno podpisał kontrakt z Middlesbrough. Przez kilka tygodni w grze pozostawało kilka nazwisk, między innymi Kalle Karlsson, ale – jak podkreślają skandynawskie media – to właśnie 36-letni Tjelmeland wyszedł na prowadzenie.

Informacje ze Szwecji wskazują, iż w poniedziałek w Poznaniu doszło do konkretnych rozmów. Delegacja Hammarby przedstawiła Norwegowi szczegółowy projekt sportowy, plan budowy zespołu i wizję na kolejne sezony. Co istotne, klub ze Sztokholmu utrzymywał kontakt z Tjelmelandem już od kilku tygodni, traktując go jako stratega pod budowę nowej drużyny.

Szwedzi są świadomi, iż 36-latek ma istotną umowę z Lechem Poznań, co oznacza jedno: ewentualne odejście wymagałoby wykupu. Nie ma też wątpliwości, iż ostateczna decyzja należeć będzie do samego trenera – zwłaszcza że, jak podaje „SportExpressen”, ma on również inne oferty.

Hammarby oficjalnie uspokaja kibiców, podkreślając, iż proces wyboru nowego szkoleniowca jest „na zaawansowanym etapie”. W najbliższych tygodniach sytuacja powinna się wyjaśnić.

Dla Lecha to kłopotliwy moment. Przed mistrzem Polski ostatni blok meczów w 2025 roku – z Wisłą Płock, Piastem Gliwice w Pucharze Polski, Cracovią oraz dwoma spotkaniami w Lidze Konferencji, przeciwko FSV Mainz i Sigmie Ołomuniec.

Niewykluczone, iż rozwiązanie sprawy Tjelmelanda nastąpi dopiero po tym intensywnym okresie. jeżeli Norweg zdecyduje się na odejście, Lech będzie musiał gwałtownie szukać nowej konfiguracji sztabu trenerskiego na rundę wiosenną.

Idź do oryginalnego materiału