"W ostatniej dekadzie, czyli od 2014 roku, reprezentacja zagrała tylko dziewięć meczów o punkty bez Lewandowskiego. To też pokazuje, jak była do niego przywiązana. Doliczając mecze towarzyskie, byłoby tego ponad dwa razy więcej, ale spotkania bez stawki w rozważaniach pomijamy, bo to był inny wymiar rywalizacji, w którym często sprawdzani byli też zmiennicy. Te dziewięć spotkań o punkty rozłożyło się głównie na lata 2018-24, a ich bilans jest fatalny. Wygrać udało się nam tylko dwukrotnie, i to ze słabszym lub średnim rywalem (Wyspy Owcze, Bośnia i Hercegowina). Polska zanotowała też trzy remisy: z Portugalią, Holandią i Mołdawią. Do tego przytrafiły się nam aż cztery porażki: z Holandią (dwukrotnie), Anglią i Węgrami" - pisał dziennikarz Sport.pl Kacper Sosnowski.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja Polski bez Roberta Lewandowskiego? "To już nie jest jego drużyna" [To jest Sport.pl]
Lewandowski pokazał. Tak oglądał mecz z Portugalią
Uraz pleców wykluczył Lewandowskiego z listopadowych meczów z Portugalią i Szkocją. Michał Probierz w Porto posłał w bój Krzysztofa Piątka i podwieszonego Kacpra Urbańskiego. Napastnik Barcelony mógł tylko kibicować i liczyć, iż jego zastępcy pokażą się z dobrej strony.
Czytaj także:
Wystarczyły 32 minuty. Polska straciła swojego bohatera. "Najlepszy"
Kapitan reprezentacji Polski za pośrednictwem swojego Instagrama poinformował, iż śledzi spotkanie w telewizji. Lewandowskiemu najwyraźniej podobała się postawa Polaków w pierwszej, bezbramkowej połowie. Umieścił na zdjęciu emotikonę z bicepsem i flagą Polski.
Po meczu z Portugalią reprezentację Polski czeka kolejne spotkanie - w poniedziałkowy wieczór nasza kadra zakończy 2024 rok domowym spotkaniem ze Szkocją, także w Lidze Narodów. To rywal, którego we wrześniu Biało-Czerwoni pokonali na wyjeździe 3:2.