Jason Doyle zabiera głos! Co ze zdrowiem Australijczyka?

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Przypomnijmy, iż cała brzydka kraksa wydarzyła się w biegu piętnastym. Na pierwszym łuku zrobiło się bardzo ciasno, w wyniku czego zabrakło miejsca dla Doyle’a. Australijski mistrz został wypchnięty na zewnętrzną część toru, ale nie zdążył w porę złamać motocykla i z całym impetem uderzył w dmuchaną bandę na szczycie pierwszego wirażu.

Zawodnik długo nie podnosił się z toru, więc po kilku chwilach wyjechały do niego służby medyczne. Ratownicy wyciągnęli nosze, a następnie 39-latka przetransportowali do karetki, skąd udał się do szpitala na szczegółowe badania. Pierwsze nieoficjalne wieści mówiły o złamanej nodze lub ogólnie dolnej kończyny. W niedzielę polski klub Doyle’a, Włókniarz Częstochowa, potwierdził, iż do kontuzji biodra, ale jak bardzo ona jest poważna jeszcze nie wiadomo.

Doyle wydaje komunikat

Kilka godzin później oficjalny komunikat wydał sam poszkodowany, w którym poinformował, co dokładnie się stało i jak groźny jest uraz.

– Po pierwsze… dziękuję wszystkim za życzenia i wsparcie! Ostatnia noc zakończyła się solidnym uderzeniem w płot! Jak pewnie zauważyliście, moja kariera modela dobiegła końca! Tak samo jak mój taniec z gwiazdami! Zwichnąłem lewe biodro i po prostu nieźle oberwałem, ale na szczęście nie mam żadnych złamań! Wrócę niedługo! – pisze Australijczyk w swoich mediach społecznościowych.

Co zrobi teraz Włókniarz?

Nie ma zatem wątpliwości, iż w najbliższym czasie Jason Doyle będzie musiał odpocząć od rywalizacji na motocyklu. Co zatem może zrobić Mariusz Staszewski w obliczu utraty lidera? Ano niewiele, bowiem szkoleniowiec do siódmej kolejki włącznie jest pozbawiony możliwości zastosowania zastępstwa zawodnika, biorąc pod uwagę, iż Mistrz Świata z 2017 roku ze względu na kontuzję w poprzednim sezonie, również w maju, nie był sklasyfikowany.

W tegorocznej kampanii radzi sobie jednak na tyle świetnie, iż ZZ-tka za 39-latka będzie możliwa dopiero od ósmej rundy zmagań PGE Ekstraligi, czyli pierwszej rewanżowej, ponieważ dopiero wtedy dojdzie do aktualizacji zawodników zastępowanych po pierwszej części sezonu. Do tego czasu w wyjściowym składzie „Lwów” musi pojawić albo lokalny młodzieżowiec lub szwedzki rezerwowy Philip Hellström-Bängs.

Idź do oryginalnego materiału