
Jakub Wikłacz w swoim debiucie w organizacji UFC zawalczy z byłym mistrzem Bellatora. Otóż rywalem Polaka będzie Patchy Mix, czyli jedna z gwiazd światowego MMA.
Kiedy Jakub Wikłacz trafił pod skrzydła Joanny Jędrzejczyk, wiele osób zakładało, iż chodzi o angaż w UFC. Obóz Kuby zdecydował się jednak negocjować warunki nowego kontraktu z KSW, jednakże na wskutek braku kompromisu, zdecydował się skierować w stronę amerykańskiego giganta. Mijały miesiące i powoli fani zaczynali powątpiewać w UFC ze względu na ciszę, która była tak intensywna, iż aż dzwoniło w uszach.
Kilka tygodni temu doczekaliśmy się jednak przełomu i „Masa” stał się oficjalnym zawodnikiem Ultimate Fighting Championship. Co prawda do jego debiutu nie dojdzie tak gwałtownie jak u Roberta Ruchały, który już 6 września spróbuje swoich sił w Paryż, jednakże ledwie miesiąc później będziemy mieli okazję ujrzeć jego występ.
ZOBACZ TAKŻE: Ewelina Woźniak o współpracy z KSW: Jest to najlepsza organizacja, w której byłam
Wikłacz zawalczy 4 października na gali UFC 320, w trakcie której odbędą się dwie konfrontacje mistrzowskie. Mowa oczywiście o starciach Alexa Pereiry z Ankalaevem, a także Meraba Dvalishviliego z Sandhagenem. W karcie walk obecny pozostało chociażby Jiri Prochazka, który zmierzy się z Khalilem Rountreem Jr. Wydarzenie odbędzie się w T-Mobile Arenie w Las Vegas i z pewnością będzie jednym z najbardziej hucznych wydarzeń UFC w tym roku.
Jeszcze nie wiadomo, w której części fightcardu, znajdą się panowie, ale z pewnością w miarę wysoko. Mix co prawda w UFC zawalczył raz, przegrywając z 7. w rankingu Bautistą, ale jest bardzo cenionym i kapitalnym zawodnikiem z głośnym nazwiskiem. Dla Kuby będzie to wielka szansa na zaistnienie w dywizji do 135 funtów, a być może choćby na wejście do TOP 15.