Jakub Wikłacz komentuje odejście z KSW i ujawnia cel na najbliższe miesiące

mymma.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: jakub wikłacz komentuje odejście z ksw i ujawnia cel


Jakub Wikłacz odszedł z federacji KSW, były mistrz kategorii koguciej wyjaśnił dlaczego podjął taką decyzję i zdradził do jakiej organizacji chce trafić.

Jakub Wikłacz przez wiele lat był mistrzem KSW w kategorii koguciej. Zawodnik Czerwonego Smoka podjął decyzję o przedwczesnym rozstaniu z federacją. Wikłacz miał w kontrakcie jeszcze jedną walkę jednak mimo to podjął decyzję o zakończeniu przygody w KSW.

Kuba był gościem Artura Mazura w wydaniu online magazynu Klatka po klatce. Podczas bardzo długiej rozmowy Wikłacz obszernie opowiedział o kulisach rozstania z KSW. Zapytany o to czy jest już zawodnikiem organizacji UFC, Wikłacz odpowiedział.

– Nie no absolutnie jeszcze nie. Jeszcze jesteśmy na etapie ogłaszania wszystkiego. Najpierw skupiamy się na załatwieniu wszystkich spraw formalnych z KSW do końca, a później dopiero będę myślał o innych organizacjach. Jest bardzo wiele ruchów do zrobienia po zakończeniu tej długiej przygody i ja gdzieś się skupiam na swojej pracy. Będę otrzymywał pomoc od różnych osób i będziemy starali się dostać do UFC. No ale mówię najpierw skupiamy się na jednym, później będziemy rozmawiać o drugim. Mam nadzieję, iż w przyszłym roku wszystko się uda tak jak sobie zaplanuję.

Jakub Wikłacz ujawnił także część oczekiwań jakie miał wobec KSW podczas negocjowania nowego kontraktu. Topowy koguci w Polsce przyznał, iż zależało mu na testach antydopingowych, a także na odpowiednim rozbudowaniu dywizji do 62 kilogramów o innych mocnych zawodników.

– Nie chciałbym bardzo wchodzić w szczegóły bo jeszcze ten proces trwa, ale było to w bardzo pokojowym nastroju. Gdzieś tam ja miałem te swoje oczekiwania i przedstawiłem te oczekiwania, testy antydopingowe, dobór rywali i myślę, iż bardzo by było je ciężko spełnić. Tu nie chodzi tylko o finanse, tam było wiele innych punkcików, które chciałbym żeby były spełnione. Po dłuższych rozmowach zdecydowaliśmy, żeby zaproponować takie wyjście, które kończyłoby mój kontrakt walkę wcześniej. Obie strony doszły do wniosku, iż nie jest to wcale takie głupie i jesteśmy to w stanie zrobić w pokojowy sposób. Naprawdę jestem zadowolony, iż mogę mieć taki bardzo dobry kontakt z KSW i normalnie się dogadać, cieszę się niesamowicie, iż to tak gładko poszło.

Idź do oryginalnego materiału