Jake Paul zapowiada znokautowanie Joshuy: Piąta lub szósta runda!

Amerykański youtuber, którego czeka teraz najtrudniejsze wyzwanie w amatorsko-zawodowej karierze pięściarskiej – Jake Paul, zapowiada znokautowanie byłego mistrza wagi ciężkiej Anthony’ego Joshuy.

Do walki Paul vs Joshua dojdzie już w przyszły piątek w Kaseya Center w Miami. Brytyjczyk to zawodowy pięściarz o rekordzie 28-4. W tym bilansie zawartych jest 25 zwycięstw przez nokaut, co naturalnie czyni go zdecydowanym faworytem pojedynku z Jakiem Paulem.

Paul jednak jest pewny, iż nie tylko przetrwa siłę ciosu Joshuy, ale to on zakończy walkę przed czasem.

• ZOBACZ TAKŻE: Stanowski apeluje do Tuska o pomoc. Premier miałby zapanować nad Murańskimi

Jake Paul zapowiada znokautowanie Joshuy: Piąta lub szósta runda!

Amerykański influenser stoczył jak do tej pory 13 zawodowych walka bokserskich. Wygrał przed czasem siedem, nokautując m.in. byłych gwiazdorów MMA po przejściach (Tyron Woodley, Ben Askren), zawodnika BKFC Mike’a Perry’ego.

Teraz Paul wierzy, iż do tej listy dopisze Anthony’ego Joshuę:

„Nie sądzę, iż on będzie w stanie mnie znokautować, bo nie zdoła odpowiednio ustawić swoich ciosów, żeby trafić naprawdę mocnym uderzeniem. Myślę, iż to będzie trudna walka przez wiele rund, ale kiedy rozpracuję jego tempo, styl, szybkość i pracę nóg, on zacznie się męczyć, próbując mnie gonić, a wtedy ja przygotuję adekwatną akcję. Nie powiem dokładnie jaką, ale wiem, co to będzie, i uważam, iż walka skończy się w piątej albo szóstej rundzie.”

Walka z Joshuą to dla Paula pojedynek z wyraźnie cięższym i silniejszym rywalem. Sam jednak do tej konfrontacji przygotowywał się inaczej, niż do poprzednich:

„Na pewno dużo bardziej skupiliśmy się na treningu siłowym i podnoszeniu większych ciężarów. Zacząłem też jeść więcej, ale nie chciałem nadmiernie się rozbudować. Kluczowa będzie szybkość, ale sprowadziliśmy sparingpartnerów będących mistrzami świata wagi ciężkiej. Gości ważących 270, 250 funtów. Sparingi z nimi były szalone. Moi trenerzy należą do najlepszych na świecie i mówią mi: ‘Słuchaj, wierzymy, iż sparingi, które teraz robisz, będą trudniejsze niż adekwatna walka.’ Oni mnie nie okłamują, ufam im – i sam też w to wierzę.”