Industria podejmuje brązowego medalistę, będącego w kryzysie

1 tydzień temu

W najbliższy poniedziałek Industria Kielce rozegra 16. mecz w okresie Orlen Superligi. Kielczanie zmierzą się z Górnikiem Zabrze, który stracił blask sprzed roku.

Jeszcze na początku tego sezonu potyczka Industrii Kielce z Górnikiem Zabrze była anonsowana jako potencjalnie najtrudniejsze ligowe spotkanie dla wicemistrzów Polaki z wyłączeniem Świętych Wojen. Od września upłynęło jednak wiele czasu oraz meczów, które narysowały Ślązakom nową, przykrą rzeczywistość.

Trzecia siła minionej kampanii jest jednym z największych rozczarowań rozgrywek. W 15 dotychczasowych próbach uzbierała tylko 18 punktów, co plasuje ją na 10. miejscu w stawce. – Górnik Zabrze to aktualnie brązowy medalista i dopóki ten sezon się nie skończył musimy na nich patrzeć przez pryzmat dobrej drużyny. W tym sezonie mieli zarówno lepsze jak i gorsze momenty, tak jak każda drużyna w grach zespołowych. w okresie są fazy, w których idzie ci lepiej bądź gorzej. Na pewno czują niedosyt po nieudanej przygodzie w europejskich pucharach, a to chyba podcięło im skrzydła. Zmiana trenera również jak na razie nie zmieniła zbyt wiele – przyznał Krzysztof Lijewski.

Drugi trener Industrii odniósł się między innymi do zmiany szkoleniowca, a więc rezygnacji z usług znanego w Kielcach Tomasza Strząbały. Zabrzanie nie doświadczyli mistycznego dotknięcia nowej miotły, bowiem w pierwszym spotkaniu po tej niemałej rewolucji przegrali z Ostrovią 30:32. Łącznie pod batutą Arkadiusza Miszki brązowi medaliści z sezonu 23/24 zanotowali po dwa zwycięstwa i porażki.

Pomimo problemów zabrzan kielczanie są przekonani, iż czeka ich trudne zadanie.

– Mają zbudowany skład na pierwszą trójkę tego sezonu. To drużyna bardzo doświadczona z graczami z przeszłością w Lidze Mistrzów. Wzmocnili się na przykład Dan-Emilem Racoteą, który ma dużo doświadczenia i jest świetnie znany w Polsce. Mają ponadto bardzo dobrych bramkarzy. Ciężko powiedzieć, co tam nie funkcjonuje. […] Wydaje mi się, iż w ich głowach to mecz, który może dać im dużo i podejdą do tego skoncentrowani i będą chcieli go zagrać na dobrym poziomie. Wówczas taki pojedynek może spowodować, iż coś im „przeskoczy”. Czasem potrzeba takiego impulsu, nie musi być to wygrana – powiedział Łukasz Rogulski.

Doświadczony obrotowy nie będzie mógł jednak wystąpić w tej konfrontacji. Wszystko przez uraz mięśnia dwugłowego uda. Początek owej potyczki o godz. 20:30.

  • INDUSTRIA KIELCE
  • ORLEN SUPERLIGA
  • Górnik Zabrze
    Idź do oryginalnego materiału