W tym roku Robert Lewandowski odbudował formę, której brakowało mu praktycznie cały 2023 rok. Szczególnie imponował w pierwszej części tego sezonu, kiedy trafiał do siatki rywali w praktycznie każdym spotkaniu. Spory wpływ na odrodzenie Polaka miał Hansi Flick. Doskonale wiedział, jak do niego dotrzeć. To za jego kadencji przeżywał najlepszy okres w Bayernie Monachium.
REKLAMA
Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Kolejny słaby rok reprezentacji Polski. Żelazny: To jedyny plus
Lewandowski najskuteczniejszy w najlepszych ligach Europy
Starcie z Atletico Madryt w minioną sobotę (1:2) było ostatnim meczem Roberta Lewandowskiego i FC Barcelony w tym roku. Polak nie wpisał się na listę strzelców, a "Blaugrana" straciła prowadzenie w La Lidze. Ale nasz napastnik wciąż jest najskuteczniejszym zawodnikiem tego sezonu w Hiszpanii, ma na koncie aż 16 goli. Drugi w klasyfikacji Raphinha ma ich o pięć mniej.
Do tego należy dodać bramki zdobyte w Lidze Mistrzów - Lewandowski ma ich siedem, również najwięcej ze wszystkich graczy. Na listę strzelców wpisał się także w jednym meczu reprezentacji Polski, trafiając do siatki w pierwszym spotkaniu ze Szkocją. W sumie w tym sezonie zdobył 24 bramki.
Doliczmy do tego kilkanaście goli z pierwszej połowy roku, kiedy Barcelona dotarła do ćwierćfinału LM, zdobyła wicemistrzostwo Hiszpanii, a Polska grała na Euro.
W sumie w 52 meczach we wszystkich rozgrywkach w 2024 r. Lewandowski zdobył 40 bramek - najwięcej ze wszystkich piłkarzy grających w czołowych pięciu ligach Europy. Jednego gola mniej ma na koncie Harry Kane. Anglik zagrał w tym roku w 43 meczach.
Teoretycznie tylko Erling Haaland może jeszcze wskoczyć na pierwsze miejsce w tej klasyfikacji. Ma 37 goli strzelonych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Manchester City zagra jeszcze dwa mecze w tym roku, z Evertonem i Leicester City. Ale patrząc na ostatnią formę mistrza Anglii (dziewięć porażek w 12 ostatnich meczach) trudno spodziewać się, iż Norweg wyprzedzi Lewandowskiego.
Biorąc pod uwagę wszystkie ligi w Europie, to Lewandowski jest na drugim miejscu. Poza zasięgiem był Viktor Gyokeres ze Sportingu. Szwed zdobył w 2024 r. aż 52 bramki w 55 meczach we wszystkich rozgrywkach.
Zobacz też: Kapitalne wieści ws. Milika! Wszyscy na to czekali
Mimo wieku Lewandowski wciąż potrafi imponować, a na pewno nie powiedział ostatniego słowa. W 2025 r. Barcelona chce wejść jeszcze bardziej zmotywowana i zmobilizowana, by wrócić na zwycięską ścieżkę w La Lidze.