Iga Świątek dała jasny sygnał swojej psycholożce. Cały świat to widział
Zdjęcie: Iga Świątek i Daria Abramowicz.
Iga Świątek popełniała mnóstwo błędów, była wyraźnie poirytowana, a w pewnym momencie choćby poprosiła swoją psycholożkę Darię Abramowicz o milczenie. Wszystko wskazywało na to, iż Polka może przegrać finał turnieju w Seulu z Jekatieriną Aleksandrową. Jednak po około 90 minutach gry Świątek opanowała emocje, odzyskała rytm i wygrała spotkanie 1:6, 7:6, 7:5!