Hurkacz zdradził, co zobaczył w szpitalu. To mógł być koniec, diagnoza jak wyrok

olimpiada.interia.pl 2 godzin temu

W najgorszy z możliwych sposobów zakończył się dla Huberta Hurkacza tegoroczny Wimbledon. Polak odpadł już na etapie drugiej rundy, ale to i tak nie było najgorszą informacją związaną z tenisistą. Wrocławianin nabawił się poważnej kontuzji, przez którą opuścił między innymi igrzyska olimpijskie. Dopiero w październiku ośmielił się opowiedzieć o niej ze szczegółami. "Obraz rezonansu wyglądał tak źle, iż przez sekundę pomyślałem: 'Kurczę, co ja jeszcze umiem robić poza tenisem?'" – przyznał wprost na łamach "wyborcza.pl".


Idź do oryginalnego materiału