Stefan Horngacher w tym sezonie Pucharu Świata ma naprawdę różne okresy. Na początku był długi czas euforii, w związku z tym, czego dokonywał na skoczniach całego świata Pius Paschke. Od stycznia trwał jednak mały kryzys i pojawiła się oczywiście krytyka w stronę Austriaka. Horngacher na mistrzostwach świata w Trondheim kolejny raz udowodnił jednak, iż jest fachowcem z najwyższej półki. Szkoleniowiec przedłużył serię, która trwa od 2017 roku i medalu Piotra Żyły.