Hiszpanie rozpisują się o tym, co zrobiła Ewa Pajor. Brak słów

3 tygodni temu
"Kolejny dzień w biurze", "zaspokoiła swój głód gola" - tak niedzielny występ Ewy Pajor relacjonowały hiszpańskie media. Nasza napastniczka po raz kolejny trafiła do siatki w barwach FC Barcelony, a jej zespół rozbił Levante aż 4:0. Akcja bramkowa i wykończenie Polki były niezwykłej urody, co docenili miejscowi dziennikarze. Kataloński "Sport" nazwał jej gola "wspaniałym".
Ewa Pajor znów zachwyciła Hiszpanów. W niedzielnym meczu z Levante zdobyła dziewiątą bramkę w tym sezonie Ligi F. W 14. minucie popisała się przyjęciem piłki na klatkę piersiową i pięknym strzałem z woleja. W ten sposób otworzyła wynik spotkania, które ostatecznie zakończyło się wygraną FC Barcelony 4:0. Kolejne gole strzeliły już jej koleżanki. O wyczynie Polki szeroko rozpisują się już najważniejsze gazety sportowe w kraju.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Na niektórych z was się nie da patrzeć


"Wspaniały gol polskiej napastniczki". Pajor skradła serca Hiszpanów
Zachwytu nad jej trafieniem nie ukrywał m.in. dziennik "Sport". - Idealnie wyważone podanie Kiki Nazareth zza pola karnego dotarło do Ewy Pajor, która uderzyła z woleja do siatki. Wspaniały gol polskiej napastniczki zapewnił jej pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelczyń z dziewięcioma golami - odnotowano.


Z kolei katalońskie "L'Esportiu" występ Pajor określił mianem "kolejnego dnia w biurze". - Polka, jedna z niewielu zawodniczek z pierwszego składu, która nie odpoczywała, otworzyła wynik na 0:1 po podaniu Kiki Nazareth. Pajor opanowała piłkę klatką piersiową i pokonała Anę Alvarez - czytamy.
Zachwyty nad akcją Ewy Pajor. "Nie pomyliła się"
Akcję, po której padł gol 28-latki, na czynniki pierwsze rozłożyło także "Mundo Deportivo". - Kika Nazareth i Sydney, grając w środku pola, przejęły kontrolę nad drużyną, nieustannie przesuwając piłkę w poszukiwaniu okazji do zdobycia gola. Właśnie w jednym z takich ataków padł pierwszy gol dla Barcelony, za sprawą Ewy Pajor. Portugalka posłała doskonałe prostopadłe podanie, a polska napastniczka się nie pomyliła - relacjonowano. - Levante utrzymywało przewagę nad Barceloną, dopóki Pajor w końcu w 14. minucie nie zaspokoiła swojego głodu gola. Polka otrzymała krótkie podanie od Kiki, opanowała je klatką piersiową i zakończyła akcję płaskim, mocnym strzałem, pokonując debiutantkę Annę Alvarez - podsumowała "Marca".


Poza Ewą Pajor na listę strzelczyń w tym spotkaniu wpisały się także Kika Nazareth, Claudia Pina i Alexia Putellas. Dwie ostatnie wykorzystały po rzucie karnym. Tych FC Barcelona wykonywała jednak aż trzy. Pierwszego zmarnowała wspomniana Pina. 24-latka dzieli zresztą z Ewą Pajor pozycję liderki w klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej.
Idź do oryginalnego materiału