"Każda historia ma swój koniec, ale w życiu każde zakończenie jest nowym początkiem" - napisał miesiąc temu Wojciech Szczęsny w mediach społecznościowych, ogłaszając zakończenie kariery piłkarskiej. Sportowa emerytura bramkarza nie trwała jednak długo, bo już w poniedziałek 30 września Polak ma podpisać umowę z FC Barceloną i na rok wrócić do gry.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki: Od Ljuboi nauczyłem się pewności siebie i luzu
Hiszpanie nie mogą się doczekać. Ogłaszają "dzień Szczęsnego"
"Dzień Szczęsnego" - głosi poniedziałkowy tytuł okładki "Mundo Deportivo", na której zdjęcie bramkarza w koszulce reprezentacji Polski z pewnością zajmuje więcej miejsca. 34-latek przyćmił choćby informację o niedzielnych derbach Madrytu. Nie zabrakło też krótkiego podsumowania tego, co po przylocie będzie działo się w jego sprawie.
"Bramkarz przybędzie w poniedziałek, przejdzie badania lekarskie i podpisze kontrakt do czerwca, aby zastąpić Ter Stegena" - brzmi jedna z notatek. "Barcelona ma już zgodę LaLigi na sprowadzenie Polaka, który gotowy do debiutu będzie po przerwie". O zgodzie od władz ligi informowano już w niedzielę, a teraz Hiszpanie wprost stwierdzili, kiedy Szczęsny zagra.
"Przerwa" w tym przypadku prawdopodobnie oznacza październikową przerwę reprezentacyjną, po której bramkarz ma już na stałe zostać "jedynką" w Barcelonie. Nie będzie nią od razu, bu przecież musi dojść do odpowiedniej dyspozycji i być wartością dodaną do zespołu, a nie jedynie znalezionym panicznie zastępcą ter Stegena.
FC Barcelona we wtorek 1 października o 21:00 zagra w Lidze Mistrzów z Young Boys Berno i według doniesień ten mecz Szczęsny ma obejrzeć z trybun, a w bramce Katalończyków ponownie stanie Inaki Pena. Polak ma ominąć jeszcze starcie z Deportivo Alaves, a 20 października może zadebiutować z Sevillą.