
Gracjan Szadziński za Natanem Marconiem to chyba byłby w stanie wskoczyć w ogień. Były zawodnik KSW wyruszył do Czech, w których przebywa „Kraken”, aby mu… o sobie przypomnieć.
Już dziś w Pardubicach odbędzie się gala Clash MMA 13. Jednym z jej głównych bohaterów jest dobrze jak znany Natan Marcoń, który zyskuje rozgłos już w kilku państwach Europy. W co-main evencie czeskiego wydarzenia „Kraken” stoczy pojedynek z mniejszych gabarytów Samirem Marginą, z którym już jakiś czas temu popadł w ostry konflikt.
Wczoraj, w trakcie medialnego treningu okazało się, iż w hali obecny jest również Gracjan Szadziński. Mianowicie „Terminator” czy też „Gracek” tarczował wspomnianego Marginę i podobno będzie się znajdował w jego narożniku.
Oczywiście nie było to jakoś zgrubsza planowane. Przypomnijmy, iż Gracjan pierwotnie również miał dziś toczyć pojedynek. Na przełożonej już w czasie gali MMA Attack 6 miał skrzyżować rękawice z Piotrem Niedzielskim – także w co-main evencie.
ZOBACZ TAKŻE: Dwayne Johnson o najtrudniejszych scenach filmu „The Smashing Machine”: Łamały mi serce, trudno się je ogląda
Wracając do Szadzińskiego w kontekście wydarzenia Clash MMA 13, to po wspomnianym treningu oraz ceremonii ważenia udzielił on wywiadu Mateuszowi Kaniowskiemu. W trakcie tej rozmowy doszło do jego konfrontacji z Natanem Marconiem, a do tego udział w tym wszystkim wziął jeszcze Samir Margina.
Co ciekawe, Gracjan i Natan doszli do wstępnego porozumienia à propos rewanżu. Miałoby do niego dojść w boksie w sporych rękawicach, czyli w płaszczyźnie, w której aktualnie jako tako specjalizuje się Marcoń. Przypomnijmy, iż w grudniu zeszłego roku Natan wygrał z Szadzińskim za sprawą walki dwóch na jednego, w której sprzymierzył się z Adrianem Ciosem. Była to wówczas formuła MMA i jeden z głównych pojedynków gali FAME 23.
Co do walki Natana z Samirem – obejrzeć można ją dzięki transmisji w systemie PPV. Kliknij [tutaj], aby przejść do zakupu licencji PPV na galę Clash MMA 13.