Godziny do meczu Świątek, a tu takie słowa Polki nt. Fissette'a

8 godzin temu
- zwykle zmienia się trenera, ponieważ coś nie działało i potrzebna jest zmiana, ale tym razem było trochę inaczej - powiedziała Iga Świątek na temat Wima Fissette'a. Polka wspomniała również o początku ich relacji, która wcale nie była łatwa.
Iga Świątek kapitalnie rozpoczęła tegoroczną edycję WTA Finals. Polka pokonała Madison Keys 6:1, 6:2 i w poniedziałek może sobie zapewnić awans do półfinału. To może być dla Świątek udany finisz trudnego sezonu.

REKLAMA







Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała



Iga Świątek zabrała głos nt. tego sezonu
Polka udzieliła wywiadu "The National", w którym opowiedziała o trudach, z którymi się mierzyła. - W tym roku napotkałam pewne wyzwania, które były dla mnie zupełnie nowe i musiałam się do nich przystosować. Myślę też, iż to był pierwszy rok, w którym nie czułam się już młoda. To też było inne uczucie - wyznała.


- Ogólnie rzecz biorąc, zwycięstwo w Wimbledonie sprawiło, iż ten sezon był już naprawdę wyjątkowy i niesamowity. Stawiałbym to ponad wszystko inne - dodała.
Iga Świątek szczerze o relacji z Wimem Fissette'em: Początek był trudny
W tym czasie Iga Świątek zmieniła także trenera i rozpoczęła współpracę z Wimem Fissette'em. - Myślę, iż początek naszej relacji z Wimem był dość trudny, ponieważ dołączył do mojego zespołu po trzech moich doskonałych sezonach. Nie było więc miejsca na poprawę wyników. adekwatnie jedyną rzeczą, której nie udało mi się wcześniej osiągnąć, było zwycięstwo w Wimbledonie - stwierdziła.


- zwykle zmienia się trenera, ponieważ coś nie działało i potrzebna jest zmiana, ale tym razem było inaczej. Wiedziałam, iż to bardzo doświadczony trener, czułam, iż jego wiedza, moje doświadczenie i sposób, w jaki gram, powinny dać nam coś wielkiego - podkreśliła.



- W pierwszej części sezonu oczekiwania były trochę za wysokie. Powinnam była po prostu skupić się na grze i tyle - kontynuowała.
To Świątek poprawiła pod okiem nowego trenera
W rozmowie Iga Świątek wskazała, w jakim obszarze widzi, iż poczyniła postępy pod okiem Belga. Mowa o tym, jak spisuje się na szybszych nawierzchniach, co udowodniły wyniki w Cincinnati i Seulu, gdzie sięgnęła po kolejne trofea po Wimbledonie. Jej rywalki też to zauważają.
Zobacz też: Sabalenka wskazała silniejszą od siebie tenisistkę
- Myślę, iż jej serwis zdecydowanie się poprawił, jeżeli chodzi o szybkość. Poprawiła się też nieco w ustawianiu piłki, zwłaszcza przy drugim serwisie. Widzę, iż trochę się poprawiła - stwierdziła Madison Keys w sobotę po porażce ze Świątek.



Teraz Iga Świątek zmierzy się z Jeleną Rybakiną w drugim grupowym meczu WTA Finals. Początek tego spotkania o godz. 15:00.
Idź do oryginalnego materiału