Iga Świątek zanotowała serię czterech wygranych spotkań z Jeleną Rybakiną z rzędu. Wszystkie odbyły się w 2025 roku. Ale piątego zwycięstwa w tym sezonie odnieść się nie udało. Panie mierzyły się w poniedziałek w drugiej kolejce fazy grupowej WTA Finals. Polka zaczęła mecz znakomicie, bo gwałtownie przełamała rywalkę i finalnie triumfowała 6:3. I to było na tyle. 24-latka zdecydowanie osiadła na laurach. Popełniała mnóstwo błędów, oddała wiele punktów za darmo. Dowód? W kolejnych dwóch partiach urwała tylko jeden gem - 1:6, 0:6.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem
Eksperci w szoku po tym, co w meczu z Rybakiną zrobiła Świątek
Tak nagłym spadkiem formy Świątek w trakcie spotkania zaskoczeni byli eksperci. Nie rozumieli, co dokładnie stało się z naszą rodaczką. Dlaczego tak nagle stanęła i nie była w stanie przeciwstawić się Rybakinie?
"12 winnerów i 42 niewymuszone błędy. Źle to wygląda. A jeszcze gorzej, gdy pamiętamy, iż po pierwszym secie Iga Świątek miała 5 winnerów i 6 niewymuszonych błędów. Po wygranej partii totalnie się zacięła, uległa frustracji i jej gra się po prostu posypała. Znany scenariusz" - podkreślał na X Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
"Aż musiałem to sobie rozpisać: I set: 5 winnerów i 6 niewymuszonych błędów (wynik 6:3). II set: 4:19 (wynik 1:6). III set: 3:17 (wynik 0:6). Tak grając, nie da się wygrać, zwłaszcza z kimś klasy Rybakiny. Iga Świątek znów nie wiadomo dlaczego nagle uznała, iż liczy się tylko siła" - dodawał nasz kolega redakcyjny.
"Kto podmienił Igę Świątek po pierwszym secie? Bardzo dziwny mecz. Ciężko wytłumaczyć tak drastyczny spadek poziomu na przestrzeni kilkudziesięciu minut. Dobre wejście w mecz, świetny serwis i kapitalne reagowanie na zagrania Rybakiny. Tak było przez 40 minut tego spotkania. Potem utrata kontroli, cierpliwości i pomysłu na rozgrywanie wymian sprawiła, iż Polka ugrała zaledwie jednego gema do końca tego starcia. Przykro się na to patrzyło" - ocenił Szymon Przybysz.
"Do 2025 roku Iga Świątek *nigdy* nie przegrała decydującego seta 0:6. W 2025 roku to już trzeci raz (Sabalenka, Navarro, Rybakina)" - zwrócił uwagę zaskoczony Dawid Żbik z Eurosportu.
"6:3 1:6 0:6. Ciężko zrozumieć to, co wydarzyło się po pierwszym secie. Fakt, Jelena Rybakina podniosła swój poziom i zaczęła dużo lepiej serwować, ale Iga Świątek znacząco obniżyła 'loty' i popełniała zdecydowanie za dużo błędów. Mądre atakowanie forhendu przyniosło efekt" - podkreślał Daniel Topczewski.
"Końcówka meczu w wykonaniu Igi Świątek dość zawstydzająca… Jelena Rybakina wygrywa 3:6, 6:1, 6:0 w 1h 37 minut. Drugi i trzeci set trwał zaledwie 59 min" - podsumował Adam Romer z Tenisklub.
"Totalna porażka"
"Jelena Rybakina pokonuje Igę Świątek 3:6, 6:1, 6:0 i poprawia swój bilans na 2:0 w fazie grupowej WTA Finals. Totalna porażka Polki w dwóch ostatnich setach. Rybakina zakwalifikuje się dzisiaj (na 1. miejscu w grupie), jeżeli Anisimova pokona Keys w następnej rundzie" - pisał Jose Morgado.
Zobacz też: Nie do wiary, co się stało w meczu Świątek! Nagle szok.
To jednak nie koniec zmagań Świątek w Rijadzie. Przed nią m.in. ostatnie spotkanie fazy grupowej. W nim zmierzy się z Amandą Anisimową. Bilans bezpośrednich pojedynków pań to 1:1. Polka wyraźnie pokonała Amerykankę na Wimbledonie 2025, a rywalka zrewanżowała się w trakcie US Open 2025.

8 godzin temu















![5 spółek z mocną poprawą wyników za II kw. 2025 r. Nie wszystko złoto, co się świeci [Analiza] (Analizy i komentarze)](https://www.sii.org.pl/static/img/018559/5-spolek-paz-1360.jpg)