Gdzie trafi Musielak? Żużlowiec zdradził, z jakim klubem rozmawia

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Ostatnie ligowe spotkanie na stadionie im. Alfreda Smoczyka dla Tobiasza Musielaka było ponad 7 lat temu. W 2018 roku w ramach piątej kolejki PGE Ekstraligi wówczas to Unia Leszno podejmowała Włókniarza Częstochowa. Leszczyńskie „Byki” wygrały to spotkanie 53:37. Natomiast „Toffeek” w barwach częstochowskich „Lwów” zdobył 6 punktów w pięciu startach. Podczas meczu trzynastej kolejki obecnej kampanii Metalkas 2. Ekstraligi Musielak został bardzo ciepło powitany przed zawodami. Kiedy to podczas prezentacji zawodników zgromadzeni na stadionie kibice wraz ze spikerem wykrzyczeli nazwisko żużlowca Wilków Krosno. Wychowanek Unii Leszno podsumował również całe spotkanie, które sklasyfikował jako bardzo ciężkie i nieprzyjemne.

Tak to bardzo miłe. Dziękuję kibicom, bo to zawsze rozgrzewa serce. Co do meczu to przegrywaliśmy starty, chociaż Mathias [Pollestad] miał lepsze momenty. Natomiast jego silniki są zupełnie inne, więc jedynie w czym mógł nam doradzić to jaki kierunek obrać Dużo męki z mojej strony było. Jak nie idzie to do tego dochodzą nerwy, ciężkie spotkanie. – podsumował spotkanie kapitan Wilków Krosno.

Tobiasz Musielak w tym sezonie jedzie na poziomie 2,152 punktu na bieg.

Ciężka druga połowa sezonu zasadniczego

Po 7. kolejce Metalkas 2. Ekstraligi wszystkie trzy drużyny, czyli: Abramczyk Polonia Bydgoszcz, Fogo Unia Leszno oraz Cellfast Wilki Krosno miały równo po 12 punktów w ligowej tabeli. Ta sytuacja uległa jednak ogromnej zmianie głównie za sprawą tego, iż w rundzie rewanżowej Wilki wygrywały zaledwie jedno spotkanie. Dla porównania Polonia Bydgoszcz od 8. do 13. kolejki wygrała cztery spotkania, a Unia Leszno wszystkie sześć. Po meczu w Lesznie zapytaliśmy kapitana Wilków Krosno co jego zdaniem było przyczyną tak słabej drugiej części sezonu zasadniczego.

Trudno powiedzieć, ale porażka u siebie z Łodzią, w Rzeszowie to dwie takie najbardziej bolesne. No i tu w Lesznie 30 punktów to też dramat. Play-off już za rogiem, więc trzeba parę spraw przemyśleć, bo w przeciwnym razie może być ciężko w tej decydującej fazie sezonu. – przyznał wychowanek Unii Leszno.

Musielak wróci do Ekstraligi?

Tobiasz Musielak od lat prezentuję bardzo wysoki poziom na zapleczu Speedway Ekstraligi. Nie inaczej jest w tym sezonie, w którym po raz kolejny przekracza granice średniej ponad dwóch punktów na bieg. Wychowanek Fogo Unii Leszno przyznał otwarcie, iż wciąż nie podjął decyzji co do przynależności klubowej na przyszły sezon. „Toffeek” natomiast powiedział, iż cały czas rozmawia z przedstawicielami Wilków Krosno. Musielak dodał również, iż jest gotowy na ewentualną ofertę od klubu z Ekstraligi, w której chciałby spróbować swoich sił.

Cały czas rozmowy się toczą. Ja jeszcze decyzji nie podjąłem, zachowuję duży spokój. Zarząd Wilków Krosno także. Na Ekstraligę oczywiście, iż mam ambicję i uważam, iż jestem gotowy. Natomiast po takim spotkaniu jak to w Lesznie muszę parę kwestii przemyśleć. – powiedział Tobiasz Musielak.

Tobiasz Musielak

źródło: inf. własna

Idź do oryginalnego materiału