Mirra Andriejewa (6. WTA) to w ostatnich miesiącach największa rewelacja w światowym tourze. 17-letnia Rosjanka w ciągu ostatniego miesiąca wygrała dwa prestiżowe turnieje, rangi WTA 100 - najpierw w Dubaju, a potem w Indian Wells. W tych turniejach dwa razy pokonała wiceliderkę światowego rankingu - Igę Świątek, a w finale w Indian Wells wygrała ze światową jedynką, Białorusinką Aryną Sabalenką 2:6, 6:4, 6:3.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Ależ słowa Magdaleny Fręch o Andriejewej!
Na temat Mirry Andriejewej wypowiedziała się polska tenisistka - Magdalena Fręch (27. WTA). Obie zawodniczki ostatni raz ze sobą grały trzeciej rundzie turnieju wielkoszlemowego - Australian Open. Wtedy Rosjanka wygrała 6:2, 1:6, 6:2.
- Mirra jest wielkim talentem. Ma niesamowitą łatwość gry, poruszania się po korcie, antycypacji. Gra spokojnie, nie robi błędów, szuka różnych rozwiązań. Bardzo przyjemnie się ją ogląda. Szczerze mówiąc, to jest chyba jedną z najlepiej oglądających się zawodniczek w telewizji. Oglądając ją, czerpie przyjemność, patrząc na jej ruchy, podejmowanie decyzji, urozmaicenie, granie skrótów, co jest coraz rzadsze w kobiecym tourze - powiedziała Fręch w rozmowie na kanale Sport Mach na YouTube.
Polka widzi przed Andriejewą wielką przyszłość.
Zobacz: Sensacja w Miami! Wicemistrzyni olimpijska zmiażdżona. Co to było?
- Myślę, iż jest to przyszła jedynka w rankingu WTA - dodała Magdalena Fręch.
Polka w turnieju w Miami już nie gra, bo w czwartek w II rundzie przegrała z Rumunką Eleną Gabriele Ruse (102. WTA) 4:6, 4:6. Natomiast Andriejewa w drugiej rundzie w piątek około godz. 20.30 zmierzy się z Rosjanką Weroniką Kudiermietową (52. WTA).