FC Barcelona pogrążyła się w żałobie. Przez siedem lat pracował w klubie

2 godzin temu
Jeszcze przed końcem 2025 roku środowisko FC Barcelony pogrążyło się w żałobie. Klub, a także hiszpańskie i katalońskie media poinformowały o śmierci Carlesa Villarubiego, który w latach 2010-2017 był bardzo ważnym działaczem w Barcelonie. "Klub pragnie przekazać wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom zmarłego" - czytamy.
FC Barcelona jest w dosyć dobrej pozycji wyjściowej na koniec 2025 roku. Zespół Hansiego Flicka jest liderem ligi hiszpańskiej z 46 punktami i ma cztery punkty przewagi nad Realem Madryt. Poza tym Barcelona awansowała do kolejnej rundy Pucharu Króla i za moment powalczy o Superpuchar Hiszpanii. W Lidze Mistrzów sytuacja Barcelony wygląda nieźle, bo zajmuje 15. miejsce w tabeli fazy ligowej i ma jeszcze szanse na to, by zakończyć ten etap w czołowej ósemce. Teraz klub pogrążył się w żałobie po śmierci jednego z byłych pracowników.


REKLAMA


Zobacz wideo Oto cała prawda o talencie Lewandowskiego. "Ktoś, kto to mówił, po prostu kłamie"


Były wiceprezes Barcelony nie żyje. "Był związany od młodości"
FC Barcelona poinformowała w komunikacie o śmierci Carlesa Vilarrubiego w wieku 71 lat. Mężczyzna był wiceprezesem Barcelony w latach 2010-2017, czyli jeszcze za rządów Sandro Rosella oraz Josepa Marii Bartomeu w klubie z Katalonii. Villarubi był też zawodnikiem hokeja na trawie w barwach Barcelony i występował jako bramkarz. "Był związany z Barceloną od młodości. Przedsiębiorca i smakosz. Klub pragnie przekazać wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom zmarłego. Spoczywaj w pokoju" - czytamy.


Dawniej Villarubi był współpracownikiem Jordiego Pujola, byłego prezydenta Katalonii. Villarubi był częścią federacji Convergencia, która rządziła Katalonią w latach 1980-2003 i 2010-2015. Ostatnio rodzina Pujola została oskarżona o ukrywanie majątku rodzinnego poza granicami. Villarubi był jednym z oskarżonych biznesmenów, któremu zarzuca się pranie pieniędzy i fałszowanie dokumentów handlowych. W Barcelonie Villarubi był wiceprezesem ds. stosunków międzynarodowych.


Villarubi zrezygnował ze swojego stanowiska w klubie po tym, jak Barcelona zagrała mecz z Las Palmas 1 października 2017 r., a więc w dniu przeprowadzenia referendum ws. niepodległości Katalonii. Ostatecznie referendum nie przyniosło skutku, bo zostało uznane przez hiszpański rząd za nielegalne.
Zobacz też: Transferowy hit Cristiano Ronaldo? Tak nabrali cały świat


Poza pracą w biznesie - m.in. w zakresie bankowości - Villarubi współtworzył publiczne Catalunya Radio oraz prywatne radio RAC1.
W 2015 r. Villarubi został odznaczony Krzyżem św. Jerzego za "znaczącą obecność w katalońskim życiu gospodarczym i społecznym poprzez różne przedsiębiorstwa i instytucje".
Idź do oryginalnego materiału