Fani są wściekli na Canal+ po tym, co się stało

2 dni temu
Zdjęcie: screen


"Nie będzie tej reklamy w miejscu, w którym nie powinno jej być. Przepraszamy" - przekazał parę tygodni temu dyrektor Canal+ Sport Michał Kołodziejczyk po niefortunnej wpadce podczas meczów Ligi Mistrzów. Wydawało się, iż władze stacji wezmą sobie do serca krytyczne słowa ludzi, którzy byli sfrustrowani, gdy tuż przed ogłoszeniem składów wyświetlono reklamę. Aż trudno w to uwierzyć, ale właśnie sytuacja się powtórzyła.
"Macie wy mózg w Canal+, żeby na hymnie LM puszczać reklamy?", "czy wy serio puściliście reklamy w trakcie hymnu Canal+? Jesteście poważni?", "strasznie późne wejście z transmisją, brak hymnu, reklamy między wejściem a startem meczu. Mega, mega żenada", "Hahahah puścili reklamy w C+ po hymnie LM z murawy" - pisali fani parę tygodni temu. Stacja zapowiadała tę innowację, gdy po latach przejęła prawa do transmisji Ligi Mistrzów od stacji Polsat. Nikt nie spodziewał się jednak, iż będzie to tak wyglądało.


REKLAMA


Zobacz wideo Piotr Orczyk po zwycięstwie ze Ślepskiem Malow Suwałki: Odrobiliśmy lekcję


Canal+ znów to zrobiło. Fani są wściekli
"Nie będzie tej reklamy w miejscu, w którym nie powinno jej być. Przepraszamy" - wytłumaczył się dyrektor Canal+ Sport Michał Kołodziejczyk. Wszyscy kibice mieli zatem nadzieję, iż taka wpadka już się nie powtórzy. Ale przeliczyli się, gdyż realizatorzy znów nie byli w stanie wyczuć dobrego momentu, by wyświetlić reklamy.
Tuż przed rozpoczęciem środowego meczu Liverpool - Bologna FC, kiedy fani zgromadzeni na Anfield Road śpiewali legendarny hymn "You'll Never Walk Alone", nagle przerwano transmisję. "You'll never walk alo...sponsorem programu jest.... Szkoda, iż w takim momencie" - napisał Rafał Kędzior z Viaplay. Takich komentarzy było jednak zdecydowanie więcej, a użytkownicy portalu X nie mieli hamulców.


"Canal+ was po****o do reszty, żeby reklamy puszczać na hymnie Liverpoolu? Niepowtarzalny klimat i ch*j, reklama, jesteście beznadziejni", "You'll ne... i cyk reklama", "nie no to jest kompromitacja, są momenty, których po prostu nie masz prawa przerwać reklamami. Zwłaszcza w kanałach premium" - czytamy.
"Ktoś w stacji powinien za to beknąć", "po prostu nie do wiary. Reklama wjechała, kiedy wybrzmiewało You'll Never Walk Alone. Ludzie kochani, za taką zbrodnię ktoś powinien stracić w Canal+ robotę", "jesteście totalnie mistrzami burzenia klimatu. Liderami błazenady i braku wyczucia. Wciąż trzymacie ten sam beznadziejny poziom" - tak wyglądają pozostałe komentarze.


Polscy fani nie mogli tracić jednak czasu w narzekanie, gdyż od pierwszej minuty w zespole Bologna FC występuje dwóch naszych zawodników - Kacper Urbański oraz Łukasz Skorupski. Nie mają łatwego zadania, zwłaszcza iż po drugiej stronie znajdują się tacy piłkarze jak m.in. Mohamed Salah, Dominik Szoboszlai czy Andrew Robertson. Po 20 minutach piłkarze Arne Slota prowadzą 1:0 po golu Alexisa Mac Allistera.
Idź do oryginalnego materiału