Stanisław Chomski: W pierwszej części, czyli do 10. biegu dominowaliśmy, bo mieliśmy 12 punktów na plusie. Później goście podgonili i po 14. biegu, w którym przestrzeliliśmy z przełożeniami zrobiło się ciekawie, ale nasi liderzy zapewnili wygraną. To wniosek dla nas, iż jak my kończymy trening, to jest to połowa zawodów, a dalej trzeba pomyśleć, jak to zrobić. Podkreslałem, iż bracia Pawliccy, Jensen i Hampel to żużlowcy, którzy z niejednego pieca jedli chleb i potrafią się wszędzie odnaleźć. Finalnie mamy +3 do tabeli, a na play-off chcemy mieć kompletny zespół.
Szymon Woźniak: Tak poukładała się moja przygoda, iż biorę udział w derbach od wielu lat. Najpierw były to derby kujaw i pomorza a teraz derby ziemi lubuskiej. Obie z nich przynoszą więcej emocji aniżeli zwykłe mecze, ale też każde nieco inne. Derby w kujawsko- pomorskim były dla mnie bardziej emocjonalne, bo przede wszystkim byłem młodszy a po drugie wiązały się z klubem, którego jestem wychowankiem. Derby lubuskie z kolei wiążą się z największymi emocjami wśród kibiców co udziela się też zawodnikom. W tym roku oba spotkane wygraliśmy my, z czego się ogromnie cieszę.
Oskar Paluch: Pierwsze domowe derby oceniam ze swojej strony bardzo pozytywnie. Wygrałem dwa pierwsze biegi, później dorzuciłem punkt z bonusem, więc tych „oczek” na moim koncie się trochę pojawiło. Tym razem powtórzony start zagrał na moją korzyść, bo wiemy, co było w jednym z biegów w Zielonej Górze, gdzie prowadziłem, a finalnie skończyło się na 3. pozycji w powtórce. Tu wszystko było ok. Derby to wielkie przeżycie, a teraz czekam na kolejne mecze.
Oskar Fajfer: Cieszy mnie to, iż zaliczyłem kolejny mecz bez zerówki – ta forma idzie coraz bardziej do góry, widać też progres. Mobilizacja ze strony naszych kibiców była ogromna i oni nas nieśli do zwycięstwa. Tor był bardzo dobrze przygotowany – można było jechać pod samą bandą i się napędzać. Teraz jedziemy do Grudziądza, gdzie rok temu zaliczyłem jedno z moich najlepszych spotkań w okresie 2023. Akcję z Nickim Pedersenem do dzisiaj pamięta wielu kibiców. Postaram się zrobić dokładnie to samo, co w zeszłym roku.
