2 godzin temu
Australijczyk Jason Doyle może pochwalić się wieloma osiągnięciami, ale wciąż jest głodny jazdy na jak najwyższym poziomie. Dziś, pochodzący z Newcastle zawodnik, obchodzi 39 urodziny i może pochwalić się byciem jednym z najstarszych żużlowców w PGE Ekstralidze, którzy przez cały czas są traktowani w swoich klubach za pierwszą linię.
Przypomnijmy, iż kariera Australijczyka zaczęła się na poważnie od jazdy w Wielkiej Brytanii. W 2005 roku Doyle dołączył do Isle of Wight Islanders, a później kontynuował swoją przygodą na Wyspach w Poole Pirates.
Żużel. Fajfer wyjawia prawdę o swojej kontuzji! Czeka go długa rekonwalescencja!
Żużel. Ostatni mecz Woźniaka w Stali. Kibice pożegnali go szczególnym transparentem
W Polsce 39-latek pojawił się w 2008 roku. Jego pierwszym klubem był Kolejarz Rawicz. Łącznie do teraz na koncie Doyle’a w naszym kraju jest aż 11 klubów. Poza Rawiczem reprezentował on bowiem barwy drużyn z Gniezna, Piły, Rybnika, Łodzi, Torunia, Zielonej Góry, Częstochowy, Leszna, Krosna i Grudziądza. Największe sukcesy w lidze jak do tej pory święcił z Falubazem, z którym w 2016 roku zdobył brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
Indywidualnie Doyle ma jednak w swojej kolekcji największy sukces, jaki interesuje żużlowca. W 2017 roku po świetnym sezonie sięgnął bowiem po tytuł mistrza świata. Na jego koncie znajduje się też złoto Speedway of Nations, które zdobył wspólnie ze swoją reprezentacją w 2022 roku. Oprócz tego wywalczył dla Australii w drużynie także trzykrotnie brąz mistrzostw.
W obecnym roku Doyle zakończył sezon przedwcześnie z powodu poważnej kontuzji. Nie przeszkodziło mu to jednak, aby zawrzeć kontrakt z Krono-Plast Włókniarzem na kolejny rok. To właśnie w klubie spod Jasnej Góry zobaczymy dzisiejszego solenizanta w okresie 2025.
CZYTAJ TAKŻE
Żużel. Brąz dla Torunia! Pechowa Stal bez szans na Motoarenie (RELACJA)
Żużel. Patryk Dudek tłumaczy nieudane GP Challenge: To trochę inny świat (WYWIAD)
